"Rozmieszczamy stacje, by monitorować zjawiska burzowe i lepiej zrozumieć rozmaite typy wyładowań. Możemy badać, gdzie są największe burze, czy zmieniają się z czasem. Liczymy, że to doprowadzi nas do bardzo ciekawych badań klimatycznych. Możemy też badać zjawiska związane z wyładowaniami między chmurami a jonosferą, a nie tylko chmurami a ziemią. Niewątpliwie to pozwala nam badać środowisko w którym żyjemy i zrozumieć wpływ tego środowiska na nas" - wyjaśnia profesor Ostrowski.

Aparatura systemu umieszczona jest pod ziemią w trzech miejscach: w Argentynie, Stanach Zjednoczonych i w Polsce.

Więcej informacji o systemie WERA można znaleźć TUTAJ.

 

Aleksandra Ratusznik