Kiedyś myślano, że mózg jest stabilną strukturą, tymczasem on ulega przebudowie w ciągu doby. - Jest inny w nocy a inny w dzień. To oznacza, że nie możemy wykonywać w nocy wszystkiego tego, co wykonujemy w dzień i odwrotnie - tłumaczy prof. Pyza. W ciągu doby zmienia się liczba połączeń synaptycznych, czyli miejsc komunikacji między neuronami. Gdy mózg jest aktywny, jest ich więcej, a gdy śpimy tych połączeń jest mniej.

Skąd mamy wiedzieć, że połączeń synaptycznych nam przybywa? Możemy to poznać po efektach pracy, którą wykonujemy. Gdy są dobre i bardzo dobre, to oznacza, że określone godziny są porą naszej najwyższej aktywności. 

Naukowcy prowadzą badania na muszkach owocowych i na myszach, a potem odnoszą je do człowieka. Jak przekonuje profesor Pyza - można to robić. - Dlatego, że te podstawowe procesy są wspólne dla wszystkich zwierząt, które mają układ nerwowy i mózg - przekonuje profesor. 

Profesor Pyza dodaje, że bezpośrednio na człowieku nie da się sprawdzić przekształceń w mózgu i tego, w jakich porach przybywa połączeń synaptycznych. To dlatego, że do badania pewnych procesów wykorzystuje się metody genetyczne, które da się zastosować tylko na zwierzętach doświadczalnych a nie na człowieku. - Możemy ich aktywność wyciszać lub likwidować komórki i patrzeć, jak wpływa to na proces, który badamy. U człowieka nie można manipulować genami. - podsumowuje prof. Elżbieta Pyza. 

Czytaj więcej w Projektorze Jagiellońskim

 

Aleksandra Ratusznik