- Trwają walki o Władysławowo, obrońcy Helu z dużymi stratami wycofują się się na pozycję pod Chałupami. Niemcy zajmują Rumię i zacieśniają pierścień okrążenia wokół Kępy Oksywskiej.

- W okrążeniu pod Zambrowem rozbita zostaje 18 Dywizja Piechoty

- Trwa polska ofensywa nad Bzurą, 16 Dywizja Piechoty odbija z rąk niemieckich Łowicz, a inne jednostki - kilka mniejszych miejscowości. Grupa Operacyjna Kawalerii, gen. Skotnickiego, szerokim rajdem na zachodnim skrzydle dociera pod Ozorków, gdzie stacza dwudniową bitwę. Gen. Kutrzeba apeluje do Naczelnego Wodza o pomoc, ale zamiast niej otrzymuje tylko całkowicie nierealny rozkaz wydłużenia ofensywy, aż do odległego o 150 km Radomia.

- Tymczasem kończy się opór polskich jednostek pod Radomiem. Niemieckie korpusy: XVI i IV - otaczają, a nastepnie biorą do niewoli 60.000 jeńców z broniących się tu oddziałów Armii "Prusy".

- Walki nad Bzurą niepokoją Niemców do tego stopnia, że do Skierniewic przybywa osobiście Adolf Hitler, aby zapoznać się z sytuacją na froncie. Niemiecki dyktator powie później, że polski kontratak, kosztował go więcej nerwów niż cała kampania francuska.

- Warszawa, zostaje odcięta od wschodniej części kraju przez niemiecki I Korpus Armijny. Tymczasem obrońcy stolicy odpierają kolejna ataki - w komunikacie Polskiej Agencji Telegraficznej z 11 września, czytamy o zniszczeniu 18 niemieckich czołgów.

- Główne siły Armii "Kraków" przeprawiają się na wschodni brzeg Wisły. Ceną odwrotu jest jednak poświęcenie 22 Przemyskiej Dywizji Górskiej, która osłaniała przeprawę. Po walkach pod Staszowem i Rytwianami z całej dywizji ocalał jeden, niepełny pułk.

- Na południu, nad Sanem, Brygada płk. Maczka chwilowo likwiduje niemieckie zagrożenie pod Radymnem, ale na południe od Przemyśla, w kierunku na Lwów, posuwa się niemiecka 2 Dywizja Górska. Dowódca Frontu Południowego, gen. Sosnkowski poleca trzem polskim dywizjom zawrócić i zatrzymać Niemców, niestety - organizacja polskich jednostek i bałagan operacyjny - nie pozwalają na wykonywanie tak szybkich manewrów. W efekcie do walki staje tylko jedna - 24 Dywizja Piechoty, która pod Birczą zadaje niemieckim strzelcom górskim poważne straty. Idąca jako wsparcie 11 Dywizja Piechoty zostaje jednak zatrzymana - rozkazem odwrotu do Przemyśla. W ten sposób ucieka szansa na przejęcie inicjatywy na kierunku Lwowa - ostatniego polskiego dużego miasta na wschodzie, a Niemcy zajmują Jarosław.

- Naczelny Wódz i jego sztab opuszczają Brześć, kierując się do Włodzimierza Wołyńskiego.