Kiedyś facetowi ze Skarżyska
(co werwą tryskał)
w ciągu paru chwil obrzydło wszystko
zbrzydło mu życie, z którym
trzeba się za bary brać,
ciągle w kącie grzecznie stać
statystować zamiast główne role grać
więc mówi: pora zwiać!