Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Po incydencie z amoniakiem właściciel cegielni koło Tarnowa musi wywieźć odpady

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2018.08.13 17:50 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:55 )
Jak dowiedział się reporter Radia Kraków, w poniedziałek wójt Lisiej Góry wydał decyzję nakazującą natychmiastowe wybranie 70 ton odpadów pohutniczych oraz podobnej ilości ziemi, z którą odpady zostały wymieszane. Gmina prawdopodobnie powiadomi także prokuraturę o całej sprawie. W sobotę z ziemi obok cegielni wydobywały się opary amoniaku. Właściciel terenu ma pozwolenie na składowanie odpadu, ale został przyłapany na gorącym uczynku na działaniu niezgodnym z prawem.

Jak dowiedział się reporter Radia Kraków, w poniedziałek wójt Lisiej Góry wydał decyzję nakazującą natychmiastowe wybranie 70 ton odpadów pohutniczych oraz podobnej ilości ziemi, z którą odpady zostały wymieszane. Gmina prawdopodobnie powiadomi także prokuraturę o całej sprawie. W sobotę z ziemi obok cegielni wydobywały się opary amoniaku. Właściciel terenu ma pozwolenie na składowanie odpadu, ale został przyłapany na gorącym uczynku na działaniu niezgodnym z prawem.  

O drażniącej substancji wójta gminy Lisia Góra zawiadomili mieszkańcy Łukowej. "Nie dało się oddychać, szczypało w gardło. Dzieci przybiegły do domu i mówią: mamo boli gardło" - mówili.

Wójt Arkadiusz Mikuła zawiadomił służby. Na miejscu pojawili się policjanci, strażacy oraz Inspektor Ochrony Środowiska. Pomiar stężenia amoniaku wykazał 120 ppm, co zdaniem strażaków w tamtym momencie nie było jeszcze niebezpieczne dla ludzi.

Problem pojawił się po ulewach. Dlatego po interwencji służb w sobotę teren przykryto folią. Tymczasem jak przekonują mieszkańcy Łukowej, w poniedziałek po tym jak folia została nagrzana od słońca, uciążliwa sytuacja się powtórzyła.

Zdaniem mieszkańców cegielnia jest tylko przykrywką dla składowiska niebezpiecznych odpadów. "Gdyby to było jakoś legalnie, to by nie przyjeżdżali w nocy czy nad ranem. Ostatnio przywieźli opony, nagle znikły. Gdzie one są? Chyba w powietrzu. Czasami jest taki smród z komina, że nie da się wytrzymać" - mówią mieszkańcy.

Jednak wójt Arkadiusz Mikuła w rozmowie z Radiem Kraków wyjaśnia, że właściciel terenu ma pozwolenie zintegrowane wydane przez marszałka i starostę na składowanie odpadów np. pochodzących z produkcji, które ma wykorzystywać do rekultywacji wyrobiska, a częściowo także do produkcji cegły. Jednak zdaniem mieszkańców cegielnia działa jedynie przez kilka tygodni w roku. "Nie wyżyją z tej cegły, oni utrzymują się z nielegalnego składowiska odpadów chemicznych" - twierdzą.

Wójt Mikuła odpowiada, że gmina regularnie prosi inspekcję ochrony środowiska o kontrolę. "Są one przeprowadzane dosyć często i do tej pory wszystkie materiały, które były przywożone do Łukowej, były zgodne z decyzją. To pierwszy przypadek kiedy okazało się, że zostało przywiezione coś niezgodnego i nasza reakcja będzie bezwzględna" - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła.

Kierownik cegielni przekonywał mieszkańców, że ten transport trafił do Łukowej przez pomyłkę i że on o tym nie wiedział.

Sąsiedzi tego miejsca nie dziwią się, że wcześniejsze działania inspektorów ochrony środowiska nie wykazały nieprawidłowości, skoro o kontrolach muszą uprzedzać właściciela. Ma się to zmienić po wejściu w życiu nowelizacji ustawy o odpadach.

Sprawę bada tarnowska delegatura WIOŚ, która może zakazać transportu podobnych jak ostatnio odpadów. O wszystkim wie także policja, a wójt zapowiada, że gmina chce zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Właściciel oprócz wywiezienia 150 ton odpadów wymieszanych z ziemią będzie musiał także przedstawić potwierdzenie utylizacji.

Mieszkańcy Łukowej są przekonani, że koło cegielni są nielegalnie składowane niebezpieczne odpady. "Niech to sprawdzą, żeby znowu nie zostało to zamiecione pod dywan, bo trzy lata temu był taki pożar, że się tam ziemia wewnątrz paliła. Nikt wcześniej czegoś takiego nie widział"  - mówią.

 

Bartek Maziarz/jgk

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię