- Murawa pracowała, ale przy tak intensywnych opadach śniegu nie była sobie w stanie poradzić, żeby szybko zneutralizować ten śnieg. Najkrócej mówiąc podgrzewana murawa utrzymuje odpowiedni stan boiska, zeby trawa była miękka, nie była wilgotna i żeby można było grać w czasie mrozu - tłumaczy rzecznik Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, Andrzej Mizera.

Tymczasem już we wtorek o godzinie 18.00 kolejny mecz Słoników w ekstraklasie. Rywalem będzie Śląsk Wrocław. Tym razem nie powinien padać śnieg, chociaż może mocno wiać. Relacje z tego spotkania w wieczornych serwisach Radia Kraków.

Przeczytaj: Termalica zagra ze Śląskiem. Ostatnio Słoniki przegrały... ze śniegiem

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)