Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Zatrważające dane o poziomie edukacji w Krakowie

  • Kraków
  • date_range Czwartek, 2013.11.07 13:43 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:49 )
Ponad 30 krakowskich gimnazjów ma tzw. ujemną wartość edukacyjną. Oznacza to, że uczniowie rozpoczynający naukę w takiej szkole mają co najmniej średnią wiedzę, a gdy ją kończą, znajdują się już poniżej średniej dla trzecich klas. To samo zjawisko dotyczy także krakowskich podstawówek i placówek ponadgimnazjalnych.

fot: Dominika Wojtasiewicz


Biorąc pod uwagę wykorzystanie potencjału intelektualnego uczniów można powiedzieć, że te placówki psują nasze dzieci - powiedział Radiu Kraków Tadeusz Matusz, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji.

Zapis rozmowy Jacka Bańki z wiceprezydentem Krakowa do spraw edukacji, Tadeuszem Matuszem.

Ewentualne referendum w sprawie sześciolatków i pozostałych pytań mogłoby być szkodliwe dla samorządów?

- Sądzę, że nawet dla referendum nie jest dobre, żeby pod hasłem o sześciolatkach umieścić inne pytania. Czy jesteś za przywróceniem w liceach pełnego kursu historii oraz innych przedmiotów? Gdyby postawić kropkę na historii to dobrze, ale inne przedmioty? Często mówimy, że materiał jest przeładowany a liczba godzin dla ucznia za duża. Jak się za tym opowiemy, to każdy będzie mógł powiedzieć, że w referendum podano, że mojego przedmiotu jest za dużo. Jak można z tego wyjść? Czy jesteś za powrotem do systemu 8 lat podstawówki i 4 lata szkoły średniej. Eksperci nie mogą dojść do porozumienia, a wymaga się tego od obywateli. Czy jesteś za ustawowym powstrzymaniem procesu likwidacji publicznych szkół i przedszkoli? Takich spraw się nie załatwia przez ustawę usztywniającą możliwość.

Co mogłoby spowodować wprowadzenie takiego zakazu?

- Powiem, że pewien element gry rynkowej robi nam dobrze. Staramy się o wyniki. Uspokojenie nie wyjdzie na dobre. Powiem o kosztach. Niektóre placówki cieszą się małym powodzeniem. Mieliśmy licea, gdzie ciężko było skompletować jedną klasę. Lepiej, żeby ta klasa przeszła do innej szkoły, poprzednia by była zlikwidowana. Jakby to przeszło to byśmy nie mogli tego zrobić.

To nie tylko olbrzymie koszty utrzymania szkół, do których nikt już nie chce chodzić, ale też koszty społeczne.

- Tak. Jest coś takiego jak zaufanie do władzy publicznej. Jak placówka istnieje to znaczy, że ktoś uważa, że ona ma rację bytu. Ja się tam udaje, żeby z usługi skorzystać. okaże się, że ta usługa nie jest świadczona najlepiej.

A sama sprawa sześciolatków. Jesteśmy w Krakowie przygotowani czy nie? Cały czas trwa ta dyskusja.

- Ja mówię, że jesteśmy przygotowani. Inną rzeczą jest to, czy rodzice to widzieli. Oni polegają na zdaniu innych, co zostało nagłośnione. To nie ma jednak silnych podstaw. Wszyscy zaczną wątpić w sens referendum. Lepiej nie naciągać argumentów.

Pan prezydent może powiedzieć, że te sześciolatki, które pójdą do krakowskich szkół znajdą tam odpowiednie miejsca?

- Tak. Największe obawy były o świetlice. Nie jest tak, że wszyscy są tam naraz. Przychodzą jedni, odchodzą drudzy. Z tego punktu widzenia jesteśmy przygotowani.

Wskaźnik EWD – Edukacyjna Wartość Dodana, pokazuje, że są w Krakowie szkoły, które uczeń kończy ze zdecydowanie niższym poziomem, niż tam przyszedł?

- Niestety, dla części gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych jest to fakt. EWD oznacza, ile szkoła dołożyła wysiłku do tego, żeby wynik, z którym uczniowie przyszli, był przynajmniej taki sam. To mało ambitne, ale niepokojące jest to, że niektórzy są poniżej zera. To nie do przyjęcia.

Można zaryzykować takie stwierdzenie, że te szkoły psują nasze dzieci?

- Mam nadzieję, że nie od strony wychowawczej. Jeśli chodzi o potencjał umysłowy to tak. Rozmawiam z dyrektorami, żeby na to zwrócić uwagę. Zachęcam także rodziców, żeby sprawdzili wyniki szkół na stronach Urzędu Miasta. Są tam wyniki szczegółowe dotyczące sprawdzianów, jak i średnie wyniki. To pozwoli im ocenić, czy kierując się do danego gimnazjum będą mogli oczekiwać ambitnej oferty.

A może należałoby przed takimi szkołami przestrzegać?

- Jeśli rodzice się zapoznają z wynikami, to wyciągną wnioski. Nie chciał bym jeszcze ostrzegać, na razie naciskam na dyrektorów o polepszenie wyników pracy.

Może takie szkoły nie powinny istnieć?

- W Stanach jest takie podejście. Oni zwracają uwagę i oczekują naprawy pod groźbą likwidacji. Ja tego nie robię. Jednak na pewno szkoła, która ma słabe wyniki, nie broni nie broni się przed takim zamiarem skutecznie.

Dyrektorzy mają zrealizować programy naprawcze?
Tak, niektórzy to robili z własnej inicjatywy, na innych to wymuszamy i mobilizujemy. Ludzie są przeświadczeni, że pracą dobrze, ale czasami ogląd z zewnątrz i zwrócenie uwagi spowoduje, że szkoła będzie miała lepsze wyniki. O to chodzi.

Słyszałem, że są i takie przykłady programów naprawczych, jak chociażby remont schodów. Rzeczywiście?

- Na pewno bezpieczeństwo jest ważne. Zabiegi dyrektora są uzasadnione, ale od tego nie zależy edukacyjna wartość dodana. To się dzieje na linii nauczyciel – uczeń.

Jeśli teraz przed nami leży lista gimnazjów, gdzie ta wartość jest ujemna, to ile te szkoły mają czasu, żeby to zmienić?

- Ten rok powinien dać efekt zauważalny. Następny powinien być utwierdzający w przekonaniu, że potrafimy działać lepiej. Może być też tak, że wysiłki nie dadzą efektu. Wtedy pod znakiem zapytania stanie to czy takie placówki powinny funkcjonować.


Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię