Kwota zasiłku do 6 tys. zł to środki na pierwszą doraźną pomoc dla poszkodowanych. Jeżeli ktoś w wyniku żywiołu stracił dom lub jego mieszkanie zostało uszkodzone, może ubiegać się o pomoc do 200 tys. zł" – powiedziała PAP rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo.

Pieniądze na pomoc poszkodowanym są udzielane w formie zasiłków celowych z rezerwy celowej budżetu państwa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Na remont budynku lub lokalu mieszkalnego zniszczonego przez żywioł poszkodowani mogą uzyskać 20 tys. zł, natomiast na odbudowę domu wsparcie finansowe może wynieść do 200 tys. zł.

"Nawiązujemy kontakt z poszczególnymi gminami, aby jak najszybciej przeprowadzić procedury, a pieniądze trafiły do poszkodowanych. Akcje ratownicze w niektórych miejscach nadal trwają, więc trzeba zaczekać, aż ustaną ulewne deszcze, a wody w rzekach opadną. Wówczas będzie możliwe oszacowanie strat" – dodała Paździo.

W części poszkodowanych w wyniku ulewnych deszczów miejscowości rozpoczęły już prace specjalnie powołane komisje, które oceniają straty.

"Z informacji telefonicznych pozyskanych z OPS wynika, że szkody dotyczą w głównej mierze zalanych piwnic i suteren. Do tej chwili odnotowano jedynie pojedyncze wnioski o pomoc od mieszkańców" – poinformowała Paździo.

Wnioski o zasiłki można zgłaszać w urzędach gmin lub ustnie komisji sporządzającej protokół, w szczególności w miejscu zdarzenia.

Najwięcej podtopień domów miało miejsce w powiatach limanowskim i nowotarskim. Zniszczone zostały także drogi i mosty.

Opady w Małopolsce słabną, ale służby wciąż mają ręce pełne roboty

PAP/bp