Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Z radiowej biblioteki: Jan Peszek czyta prozę Zygmunta Haupta

W Radiu Kraków prezentujemy prozę jednego z najciekawszych i prawie zupełnie zapomnianego polskiego autora, tworzącego w XX wieku - Zygmunta Haupta. Radiowa biblioteka od poniedziałku do piątku o 11.45. Od 29 marca do 8 kwietnia.

Jan Peszek. Fot. RK

Zygmunt Haupt - zdjęcia archiwalne

Zygmunt Haupt urodził się na początku ubiegłego wieku na Podolu, kształcił się we Lwowie i Paryżu, przed wojną mieszkał w Polsce, we Lwowie  uczestniczył  w życiu kulturalnym miasta. Po wojnie wyemigrował  do Stanów Zjednoczonych, gdzie zmarł w 1975 roku. Archiwum pisarza znajduje się w Stanford University. 

1963-1964. © Zygmunt Haupt, z archiwum Arthura Haupta

Był architektem, malarzem i pisarzem, autorem przede wszystkim opowiadań, esejów, tekstów publicystycznych. Publikował m.in. w Kulturze, większość jego tekstów ukazała się na emigracji, jest laureatem Nagrody Fundacji im. Kościelskich. 

W jego opowiadaniach odnajdujemy przede wszystkim tematykę kresową, wojenną, dużo wspomnień i subiektywnych refleksji. Haupt pisze w pierwszej osobie, nadając swoim tekstom autobiograficzny charakter. Jak pisze prof. Aleksander Madyda, znawca twórczości Haupta "...wydaje się, że Haupt po prostu nie umiał pisać inaczej, jak tylko opierając się na tworzywie czerpanym z autopsji. Przy czym korzystał ze swego życiorysu na wiele sposobów...".

Za jego życia ukazała się tylko jedna książka z jego tekstami, w 1963 roku w Paryżu został wydany "Pierścień z papieru". Najobszerniejszy zbiór prozy Haupta ukazał się w 2007 roku nakładem Czytelnika. "Baskijski diabeł" zawiera opowiadania, reportaże, szkice, i to z tego wydania zaczerpnęliśmy teksty do naszej radiowej biblioteki. Już wkrótce nakładem wydawnictwa Czarne ukaże się wznowienie "Baskijskiego diabła". Przez dwa tygodnie słuchać będziemy kilku opowiadań w poruszającej interpretacji Jana Peszka.

 

- Haupt nie ma sobie równych. Odkrył, czy też wynalazł język wskrzeszenia. Gdy opowiada swoje pozornie statyczne, pozbawione wyrazistej fabuły historie, przeszłość zmartwychwstaje. Nie będziemy mieli nic innego nad to, co przeżyliśmy. Nic innego nie jest warte uwagi. Cała reszta to mydlenie oczu,  czcza rozrywka i zabawianie tłumu. Haupt o tym wie. Dlatego stworzył język, który nie ma sobie równych. Opowiada tak, że słowa wydają się w sposób idealny przylegać do desygnatów.  Tak, jakby pamięć była silniejsza od czasu, od straty, od nicości - Andrzej Stasiuk na stronie festiwalu im. Zygmunta Haupta, który odbył się we wrześniu 2015 roku w Gorlicach.


 

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię