Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Rondo Czyżyńskie w Krakowie. Kiedy ten koszmar się skończy?

  • date_range Środa, 2015.04.08 05:16 ( Edytowany Sobota, 2021.05.29 23:47 )
Rondo Czyżyńskie w Krakowie. Kiedy ten koszmar się skończy?

Na przedłużające się prace złorzeczą też piesi, dla których przejście na drugą stronę ronda oznacza kilkusetmetrowy spacer. Wszystko przez to, że wciąż niewyremontowane jest przejście podziemne pod rondem. I jak się okazuje... to JEDYNY powód utrudnień.

"Wygrodzenia jezdni wiążą się głównie z koniecznością wyznaczenia przejść dla pieszych na poziomie ronda" - nie ukrywa Piotr Hamarnik z ZIKiT-u. Gdyby nie to, utrudnień praktycznie by nie było, poza zamknięciem jednej z jezdni w kierunku placu Centralnego, która jest w tej chwili remontowana.


Piotr Hamarnik: Czekamy na uprawomocnienie się decyzji o pozwoleniu na budowę i wtedy niezwłocznie rozpoczniemy prace pod ziemią.

Maciej Skowronek: Przyszły tydzień?

P.H: Trudno mi powiedzieć, kiedy dokładnie. Ale na pewno w kwietniu.

M.S: Ile potrwają prace?

P.H: Trzeba liczyć, że około czterech miesięcy. Czyli z końcem wakacji, być może na początku roku szkolnego, udostępnimy podziemia ronda Czyżyńskiego i utrudnienia znikną.

M.S: Uprawomocnienie się decyzji, czyli... na co czekamy? Na ewentualne odwołania?

P.H: Tak. Raczej być ich nie powinno, natomiast mieliśmy taką sytuację na placu Centralnym, który w części jest jeszcze placem prywatnym, gdzie jeden z prywatnych właścicieli, który odziedziczył spadek w postaci kawałka placu, odwołał się od decyzji. Stąd też pewne zmiany w harmonogramie prac musiały nastąpić.

M.S: Wszyscy się zastanawiają, jak to możliwe, że ten pierwszy projekt nowego podziemia okazał się niezgodny z przepisami. Przecież zarówno wykonawca remontu, jak i urzędnicy ZIKiT-u powinni wiedzieć, jakie są te przepisy. Więc można przypuszczać, że doszło tu do wpadki. I to poważnej...

P.H: Nie doszło do żadnej wpadki. Na tym polegało właśnie pójście na rękę kupcom z podziemia ronda, którzy obawiali się o swoją przyszłość. Oni się bali, że po remoncie tam nie wrócą. Mamy przepisy prawa budowlanego i te wymiary przejść dla pieszych, po instalacji budek dla kupców, nie spełniały norm, które mamy w tej chwili w Polsce. Rondo było budowane kilkadziesiąt lat temu i wtedy te normy najwyraźniej były inne. Teraz, żeby stoiska mogły powstać, trzeba było te normy lekko nagiąć. Na to nie zgodziły się najwyższe organy w państwie, czyli ministerstwo infrastruktury. Dlatego cały projekt, który został przygotowany właśnie po to, by kupcy mogli wrócić, trzeba było narysować od nowa. Liczyliśmy, że taki projekt zostanie zaakceptowany przez ministerstwo i, mimo że nie spełnia on wszystkich norm, to dostaniemy tak zwane odstępstwo. Nie udało się...


Efekt jest taki, że większość kupców do podziemi nie wróci (urzędnicy obiecują im wynajem pomieszczeń w innych częściach miasta), a piesi i kierowcy będą musieli męczyć się na rondzie Czyżyńskim jeszcze co najmniej do końca wakacji.

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)

Obserwuj autora na Twitterze:

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię