"Chcemy pokazać, że to, co odmienne zasługuje na szacunek, bo czyni nasz świat ciekawszym i bardziej kolorowym" - zachęcają organizatorzy. O tym, co wydarzy się w Rabce w tym tygodniu Sylwia Paszkowska rozmawiała w Radiu Kraków z gośćmi programu: Iwoną Haberny, organizatorką festiwalu w Rabce, Piotrem Koleckim, grafikiem, rabczaninem, grającym na różnych instrumentach oraz dr Tomaszem Majkowskim, asystentem na Wydziale Polonistyki UJ, specjalistą od gier i fantastyki.

Rabka Festival - zobacz program

Sylwia Paszkowska: Czy dzieci potrzebują festiwalu literackiego? Czy to nie jest formuła jednak bardziej dla dorosłych?

Iwona Haberny: Nad tym będziemy się zastanawiać podczas jednego ze spotkań festiwalowych. Jednak, gdyby nie formuła festiwalu, to tego wydarzenia w ogóle by nie było. Na festiwalu będzie dzień dla dorosłych i zwieńczy go taka właśnie rozmowa o potrzebie organizowania festiwalu literatury dla dzieci. Weźmie w nim udział m.in. szefowa największego festiwalu literatury dla dzieci w Anglii oraz przedstawicielka festiwalu dla dzieci w Szwecji.

Rabka to szczególne miejsce. Chyba każde dziecko, nawet to zdrowe, było tam na wakacjach, przynajmniej raz w życiu. A już dla dzieci chorych to miejsce wyjątkowe na mapie Polski, Małopolski.

Piotr Kolecki: Od końca XIX wieku Rabka działa jako uzdrowisko. Jednak dziś rozmawiamy o ważnym miejscu na mapie kulturalnej Polski. Jako takie miejsce Rabka wypłynęła, kiedy działalność rozpoczynał Teatr Rabcio, a to było w l. 40. Powstanie teatru było odpowiedzią na zapotrzebowanie przebywających w Rabce, leczonych na gruźlicę dzieci. Ten teatr w zasadzie stworzyli wychowawcy, widząc małych pacjentów, odizolowanych od świata. Na przestrzeni lat teatr zyskał renomę i stał się ważnych miejscem kulturalnym w skali kraju.

To, co nie mieści się w krajobrazie dziecięcej wyobraźni to drastyczność - rozmowa z gośćmi programu "Przed hejnałem"