W tym celu wybraliśmy się na lekcje prowadzoną w Krakowie przez szkółkę "I Love Rolki". I zapytaliśmy, dlaczego warto jeździć na rolkach, jak przyczyniają się one do poprawy sprawności fizycznej i... co zrobić, żeby skutecznie zacząć.
Niektórzy uczestnicy zajęć przyznali, że nie lubią biegać. Wybrali rolki, bo zależało im na uprawnianiu jakiegoś sportu.
- Rolki to coś zupełnie innego, niż bieganie - przyznaje instruktor Mateusz Stępnikowski - W czasie biegu obciążamy stawy "naskakując" na nie, a na rolkach wszystko jest bardziej płynne. Ćwiczymy nogi, ćwiczymy pośladki, mięście ramion i klatki piersiowej. A także kręgosłup, co pomaga utrzymać postawę. Czyli właściwie ćwiczymy wszystko
Poza tym, na rolkach trzeba... nauczyć się jeździć. A każda nowa umiejętność poprawia samoocenę i pewność siebie.
- Ważne jest jednak, aby nie powielać błędów - przekonuje Mateusz, który zaleca, aby jednak... skorzystać z pomocy wyszkolonego instruktora - Osobiście uczyłem się jazdy na rolkach sam, bo w tych czasach nie było zbyt wielu szkółek, ale trwało to znacznie dłużej. A chodzi przecież o to, by jak najszybciej czerpać radość z płynnej jazdy.
Ważne jest, by na początek wybrać odpowiedni sprzęt.
- Można kupić najtańsze rolki, ale one mogą zniechęcić. W najtańszych, mało profesjonalnych modelach, stopa "lata" w środku i wszystkie ćwiczenia nie wychodzą tak, jakby się chciało. Lepiej zaopatrzyć się w sklepach rolkowych, których jest coraz więcej.
Ostatnio coraz popularniejsze są rolki trzykołowe (na co dzień częściej widzimy rolkarzy z bitem na czterech kołach)
- Trzykołowe rolki pozwalają szybciej rozwinąć prędkość i łatwiej ją utrzymać. Dzieci też, ze względu na rozmiar stopy, coraz częściej wybierają trzy kółka. Jeśli chodzi o poziom trudności. to liczba kółek nie ma znaczenia. Trzy koła są coraz popularniejsze i moim zdaniem to jest odpowiedni kierunek.
Do jazdy na rolkach, zwłaszcza na początku (ale nie tylko) konieczne są ochraniacze na łokcie, kolana i nadgarstki. I oczywiście kask. Co do czasu treningu, to nie ma specjalnych reguł.
- Ile kto da rady, może jeździć - przekonuje Mateusz - Przed wyjazdem na trasę potrzebna jest natomiast rozgrzewka, żeby płynnie przejść "ze stanu spoczynku" do bardziej intensywnego ruchu. A po treningu dobrze się porozciągać. Zwłaszcza łydki i "achillesy", które najbardziej odczujemy po zakończeniu aktywności.
A więc... jazda! Pogoda sprzyja. Na początek jednak wybierzcie mniej uczęszczane tereny. Początkoujący rolkarz na Błoniach w Krakowie może narazić się na zderzenie z mnóstwem rolkarzy spędzających tam czas. To nie jest dobre ani dla jednych, ani dla drugich.
SKO