"W Krakowie potrzeba co najmniej ośmiu Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów" - uważa małopolski Urząd Marszałkowski. Jak mówi Kinga Dulemba z Departamentu Środowiska, ze względu na swój rozmiar i liczbę mieszkańców, obecne dwa punkty w stolicy województwa to za mało. Choć, jak dodaje, w regionie są gminy, które nie mają takich miejsc wcale. "Mieszkaniec musi mieć taki punkt blisko i miejsce to musi być nieuciążliwe. Wtedy takie punkty będą cieszyć się popularnością" - zauważa Kinga Dulemba. 

Uruchomienie tak zwanych PSZOKów narzuciła ustawa z 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. W wielu miejscach budowa takich punktów nadal napotyka na opór społeczny. "Tutaj jest duża rola gminy, by o tym mówić. Pokazywać dobre przykłady z innych miejsc. Takie punkty są czyste, a przede wszystkim przydatne, bo można tam zostawić niepotrzebne nam przedmioty" - podkreśla urzędniczka. A te przedmioty to m.in. zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zużyte baterie i akumulatory, zużyte opony, przeterminowane lekarstwa, gruz po remoncie, stare meble, dywany i materace. 

Przekonanie mieszkańców nie jest jednak najłatwiejszym zadaniem. Dla przykładu Kraków od około dziesięciu lat szuka miejsca na trzeci punkt odbioru odpadów. Przy każdej lokalizacji ich sprzeciw blokował inwestycję. 

 

Zobacz także: Zmiany w segregacji śmieci. MPO odpowiada na pytania słuchaczy RK

 

 

(Bartłomiej Grzankowski/ek)


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.