Proces trwał przez 4 lata, bo do jego rozstrzygnięcia potrzebnych był szereg opinii biegłych, zarówno z zakresu medycyny i technologii budowlanej. "W szczególności biegli z Collegium Medicum potwierdzili, że ten rodzaj nowotworu - międzybłoniaka opłuconej, na jaki zachorowała poszkodowana - jest związany z występowaniem pyłu azbestowego. Stwierdzono, że poszkodowana pracując przez wiele lat w budynku pokrytym płytami azbestowymi, była narażona na jego oddziaływanie i stwarzało to podwyższone ryzyko zachorowania na taką chorobę" - mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie ds. cywilnych, Irena Choma - Piotrowska. 

Jak dodaje, kluczową sprawą było jednak to, że Urząd Miasta Tarnowa, do którego należał budynek przy ulicy Nadbrzeżnej Dolnej, "zaniechał niezbędnych działań polegających na remoncie tego budynku".