Do właścicieli wróciły już zabudowania w Zbylitowskiej Górze, sprawa majątków w Stróżach też już dobiega końca.W kolejce czekają kompleksy budowlane w Rzuchowej, Ryglicach i Radłowie.  

W najtrudniejszej sytuacji jest jednak ośrodek szkolno-wychowawczy w Zbylitowskiej Górze, który mieści się w dawnym dworze. Kilka dni temu jego prawowici własciciele oficjalnie odzyskali majątek. Chcą go sprzedać za 3 miliony złotych. Domagają się też ponad 2 milionów złotych za użytkowanie nieruchomości bez umowy. To nie jedyny majatek, który do tej pory znajdował się w zasobach powiatu.

"Jeśli chcemy w tych budynkach pozostawić nasze istytucje, trzeba  wyłożyć majątek, żeby zapłacić właścicielom. To z kolei oznaczałoby bankructwo. W tym momencie nie stać powiatu na wydatek rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. Jest też pewien pułap, do którego możemy zaciągnąć kredyt. Nie jesteśmy w stanie wyłożyć takiej kasy" - przyznaje wicestarosta Zbigniew Karciński w rozmowie z reporterką Radia Kraków. Właściciele domagają się zwrotu nieruchomości albo pieniędzy oraz odszkodowań za użytkowanie bez ich zgody.

za kilkanaście dni ma odbyć się spotkanie z właścicielami dworu w Zbylitowskiej Górze. Władze powiatu spróbują negocjować cenę. Jeżeli nie uda się jej obniżyć, ośrodek czeka wyprowadzka. Podobny los może spotkać podopiecznych z DPS-u w podtarnowskich Stróżach, Rzuchowej czy Karwodrzy.

 

Agnieszka Wrońska/jg