"Mieszkańcy chcą mieć zapewnione prawo do terenu, który posiadają. To też zapewnia ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych i inne uchwały. Jeżeli na terenie nieruchomości znajdują się parkingi, mieszkańcy proszą o ograniczony wjazd tam pojazdów. W końcu doszło do tego, że mieszkańcy przestali przestrzegać przepisów. A interwencje strażników miejskich nic nie pomogły. W związku z tym wprowadziliśmy identyfikatory parkingowe. Skończyło się na tym, że mieszkańcy zaczęli je podrabiać. Od maja zmieniliśmy ich wygląd, mają niepodrabialne hologramy. Regulamin mówi jasno. Wydajemy jeden identyfikator na jedno mieszkanie. W dużym budynku, gdzie jest ponad 300 mieszkań, a miejsc parkingowych jest 200 nie da się nic więcej zrobić. Jeżeli ktoś ma więcej niż jeden samochód, to dla drugiego auta musi szukać miejsca gdzieś na zewnątrz" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków prezes Spółdzielni Zbigniew Sipiora.

Najgłośniej protestują ci mieszkańcy, którzy posiadają więcej niż jeden samochodów. Bo to właśnie ich najbardziej dotyka reguła "jedno mieszkanie - jedno auto". Co ciekawe, na parkingu często pojawiają się służby mundurowe, które weryfikują poprawność identyfikatorów. Jednak jak przyznają sami mieszkańcy - to głównie zasługa ich sąsiadów. 

Fot. Marcin Golec

"To jest chory pomysł. Moja rodzina ma np. trzy samochody i co teraz?" - pyta jeden z mieszkańców. "Bardzo dobrze. Wiele z zaparkowanych samochodów należy do właścicieli mieszkań z innych bloków niż ten. Przydałyby się jednak ze trzy, cztery miejsca, gdzie można parkować np. tylko przez godzinę" - twierdzą inni mieszkańcy. 

Dodajmy, że prezes Spółdzielni Mieszkaniowej zapewnia, że ograniczenia parkingowe wprowadzane są na prośbę samych zainteresowanych. Jak udało się ustalić Radiu Kraków, niebawem na biurko prezesa spółdzielni trafi petycja od mieszkańców Monte Cassino 5 w sprawie zmian w regulamienie parkowania. 

Tylko w kwietniu, tarnowscy strażnicy miejscy wzywani byli aż 26 razy w sprawie samochodów pozostawionych na osiedlowych parkingach. Wszystkie te przypadki dotyczyły pojazdów bez identyfikatorów wjazdowych. Wspólnoty mieszkaniowe coraz częściej decydują się ograniczać miejsce postoju przed blokami wyłącznie dla swoich lokatorów. A to oznacza, że kierowcy samochodów bez identyfikatorów muszą liczyć się ze 100 złotawym mandatem.

Straż Miejska najczęściej interweniuje na ulicach: Szpitalnej, Bema, Sanguszków, Bitwy pod Studziankami i Skargi.