W środę w Kielcach Wisła, zdaniem wielu obserwatorów i kibiców, rozegrała jeden z najgorszych meczów od wielu miesięcy. Bez woli walki, bez pomysłu na rozgrywanie swoich ataków, bez większych ambicji. Wisła, która przez niespełna 90 minut grała z Koroną w liczebnej przewadze, zakończyła na 1/8 finału udział w rozgrywkach Pucharu Polski. Biała Gwiazda pojechała do Kielc bez kilku istotnych ogniw, ale i tak taka gra sfrustrowała fanów Wisły, którzy teraz domagają się od swoich ulubieńców zdecydowanie lepszej gry. Szansa na poprawę jest idealna, bo zaledwie trzy dni po starciu w Pucharze Polski Wisła zagra w Kielcach w ramach 10. kolejki LOTTO Ekstraklasy.

Wbrew temu, co widzieli kibice, zdaniem Kiko Ramireza Wisła nie zagrała w Kielcach złego meczu. – Sama gra mogła się podobać. Na pewno była lepsza niż podczas ostatniego ligowego spotkania z Piastem Gliwice. Tym razem stworzyliśmy sobie kilka okazji, ale zabrakło wykończenia. Zły był nie sam mecz, ale rezultat – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

– Warto zdać sobie sprawę z tego, co się dzieję w naszej drużynie. Zwrócić uwagę na to, w jakich warunkach zmagamy się z kolejnymi rywalami. W naszym zespole jest sporo nowych zawodników, którzy potrzebują czasu, aby zaadaptować się do warunków ligi polskiej, do rytmu gry i naszego systemu. Do tego potrzebujemy sporo cierpliwości. Pożegnaliśmy się już co prawda z Pucharem Polski, ale wciąż walczymy na ligowym froncie. Różnica punktowa między Wisłą, a zespołem z pierwszego miejsca jest bardzo niewielka i rozumiem, że wszyscy oczekują od nas dobrych wyników. Są jednak nowi zawodnicy i taka sytaucja wymaga czasu, cierpliwości, którą ja mam – podkreśla Ramirez.

Początek meczu Korona Kielce - Wisła Kraków o godzinie 20:30. Transmisja w sportowym kanale internetowym Radia Kraków ONLINE, w urządzeniach mobilnych, po zainstalowaniu specjalnej, bezpłatnej aplikacji oraz w odbiornikach cyfrowych z systemem DAB+.

AD