Aż 3  godziny i 20 minut trwało poprzedzające mecz  Polki i polskiej Dunki  spotkanie Petry Kvitovej i Andzeliki Kerber. 6-7  7-5  6-4  wygrała niespodziewanie  Czeszka, choć   w końcówce  juz  ledwo trzymala sie na nogach.

Polka i Dunka  cierpliwie czekały. Na 14  spotkan   które rozegrały  z soba Agnieszka i Karolina krakowianki  wygrala ledwie czterokrotnie, a  ta sztuka nie udala sie Isi przed  tygodniem w Tokio, gdzie  w polfinale , a potem w calym turnieju gora była  "Karo"

Radwańska - Woźniacka 1/8  turnieju w  Wuhan LIVE

1-0 Radwańska PEWNIE UTRZYMUJE  SERWIS

2-0 "Przełamanie"  na "dzień  dobry" . Od  razu kilka   fantastycznych wymian ..kończonych przez  Polkę

3-0 Choc bylo 15-40 krakowianka  "wyciąga" serwisem na  40-40 i wygrywa głębokim forehandem

4-0 Znów przełamanie !!! Świetny poczatek Polki

4-1 Agnieszka bardzo sie  starała,  efektowne zagrania  defensywne , ale w końcu gem dla Woźniackiej. Serwis  Agnieszki  nie pomógł , choc  wczesniej  funkcjnował  doskonale.

Medical time  out  dla  Woźniackiej. Pomoc  fizjoterapeutki potrzebna   wobez  zgłoszonych klopotów z bólem szyi...

4-2 Było 30-15  dla  Isi , ale   ofensywa Karoliny i jej dobra  gra przy siatce dwukrotnie zdecydowała.Woźniacka "rozkręca się'

4-3 Zaciety gem, ale Karo odrabia  straty. Agnieszka dwukrotnie  minimalnie sie myliła. Raz  powaznie pomylil się  sędzi liniowy , lecz głowny - Kader Nouni ,  błąd  skorygował.

4-4 Woźniacka  wygrywa   pewnie swoje podanie. Mamy remis

5-4 Brawo ! Jest  przerwanie  serii rywalki . Radwańska  znów  na prowadzeniu, a co ważniejsze odważniej grająca.

6-4 "Na  sucho " czyli bez  straty punktu Polka   przełamuje serwis  rywalki i zdobywa pierwszego seta !

Drugi  set

0-1  Zaczynamy od  przełamania. Gem  "bez  wyrazu"  w  wykonaniu Polki

1-1 Isia  juz  skupiona. Przegonila  po korcie   przyjaciólkę.

2-1 Z problemami , ale jednak  po dwóch  równowagach - gem  dla  krakowianki

2-2 Woźniacka  też  wykorzystuje  swoje podanie, choc pierwszym serwisem trafiła  tylko raz.

3-2 Szybciuteńki  zwycięski gem  serwisowy Agnieszki. Obie panie  w  serwisowej  formie

4-2  Oby kluczowe  przełamanie. Agnieszka ma błysk  w oku kiedy ogrywa przyjaciółkę.... Bardzo chce...

Niewymuszone błędy : Isia 12  Karo 21

5-2 Choć  było 15-40 ćwiercfinał na  wyciągniecie   reki ! Polka  o  cztery piłki od  wygranej.

6-2  Rewanż  udany !!! Z trzech piłek meczowych , ta trzecia  okazuje się kończąca.Wozniacka   jakby zniecierpliwiona  defensywną determinacją polki  , wyrzuca  forehand  na  aut.

Radwańska  wygrywa  6-4 6-2     W CWIERCFINALE  czeka Swietlana Kuzniecova

 

relacja  / G.Bernasik

 

W Tokio stawką pojedynku pomiędzy Agnieszką Radwańską i Karoliną Woźniacką był awans do finału turnieju WTA. W Wuhan obie zmierzą się dużo wcześniej, bo tym razem zagrają o prawo gry w ćwierćfinale chińskiego turnieju.

Niezależnie jednak od tego, która to runda i jaki to turniej, to Agnieszka Radwańska podkreśla, że mecze z Karoliną Woźniacką zawsze są trudne i wyczerpujące. "Szczególnie pod koniec sezonu, gdy zmęczenie się kumuluje" - przyznaje polska tenisistka: "Z Karoliną nigdy nie jest łatwo. Nasze mecze zazwyczaj są długie i ciężkie. Szczególnie jest to odczuwalne pod koniec sezonu, gdy zmęczenie się kumuluje. Tak właśnie było ostatnio w Tokio. W takim długim pojedynku zdarzają się kryzysy i kto szybciej je opanuje, ten wygrywa".

Radwańska wyraziła też przekonanie, że w spotkaniu z Woźniacką znowu - jak w Tokio - będzie miała swoje szanse, ale liczy, że tym razem uda się je wykorzystać. "Czeka mnie jednak zapewne długa batalia, bo tutejsze korty sprzyjają raczej takim spotkaniom".

Krakowianka przystępuje do tego spotkania po pokonaniu Rosjanki Jekateriny Makarowej 6:4, 6:1. Woźniacka z kolei pokonała Czeszkę Katerinę Siniakovą 6:4, 6:4.

Wcześniej - w półfinale zawodów w Tokio - Polka z duńskim paszportem zwyciężyła po prawie trzech godzinach gry 4:6, 7:5, 6:4 i poprawiła bilans potyczek z Isią na 9:4.

Pojedynek Radwańskiej z Woźniacką powinien się rozpocząć około godz. 14.30 - 15.00 polskiego czasu. A w ćwierćfinale czeka już Swietłana Kuzniecowa. Rosjanka łatwo pokonała Amerykankę Venus Williams 6:2, 6:2. 

MS/RK/PAP