Trudno wyobrazić sobie teraz dla Cracovii trudniejszy mecz niż wyjazd na stadion lidera tabeli LOTTO Ekstraklasy. Wiosną terminarz nie będzie jednak oszczędzać Pasów, przed którymi długa i trudna droga do górnej ósemki. Czteropunktowa różnica, jaka dzieli aktualnie Cracovię od ósmej w tabeli Korony Kielce, jest jeszcze możliwa do zniwelowania. Do tego jednak potrzebne są tylko i wyłącznie zwycięstwa, a o to w Gdańsku będzie niezwykle trudno.

9 zwycięstw, 1 remis i 1 porażka - tak prezentuje się bilans Lechii Gdańsk przed własną publicznością w tym sezonie ligowym. W Gdańsku wygrała tylko i wyłącznie... Bruk-Bet Termalica Nieciecza, która jeszcze w sierpniu potrafiła ograć aktualnego lidera 2:1. Wtedy również Lechia zajmowała fotel lidera, więc analogii do aktualnej sytuacji jest kilka. Inną sprawą jest jednak pozycja w tabeli, która wówczas Termalice pozwalała realnie myśleć o trzech punktach. Dziś sytuacja Cracovii jest zdecydowanie gorsza.

– Zdajemy sobie sprawę, że gramy z liderem na jego stadionie. Mimo to wierzymy w swoje umiejętności i nie jedziemy do Gdańska przestraszeni. Z Lechią zawsze grało nam się dobrze i liczymy na to, że podobnie będzie w tę sobotę – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Pasów, Jacek Zieliński. Faktycznie, Cracovii z Lechią ostatnimi czasy szło lepiej niż przyzwoicie. Co prawda jesienią w Krakowie górą była Lechia, ale w zeszłym sezonie Pasy trzykrotnie były górą, nie tracąc choćby jednego gola.

Poczatek meczu w Gdańsku o godzinie 18:00. Zapraszamy do słuchania relacji w sportowym kanale Radia Kraków.Transmisji słuchać można także w smartfonach i tabletach po zainstalowaniu bezpłatnej aplikacji oraz przez odbiorniki cyfrowe z systemem DAB+.

AD