Efekt nowej miotły. Na to liczyli fani Cracovii w starciu wyjazdowym z najlepszą drużyną wiosny - bydgoskim Zawiszą. Krakowianie z debiutującym na ławce trenerskiej Jackiem Zielińskim, pojechali na Kujawy z celem przywiezienia 3 punktów, wartych jednak znacznie więcej, bo zdobytych w starciu z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.

Początek meczu nie zwiastował jednak wielkiej odmiany w grze Pasów, które skupiły się na kontratakach, łapiąc bydgoszczan na swojej połowie. Bydgoszczanie swobodnie wymieniali podania, ale nie potrafili wykreować sobie sytuacji strzeleckich lub górą był Krzysztof Pilarz. Golkiper „Pasów” wyłapał między innymi strzał Pawłowskiego z 22 metrów.

Znów groźnie pod bramką Pasów było w 33 minucie, kiedy z 22 metrów z wolnego przymierzył Mica. Piłka odbiła się jednak od muru i wyszła na róg. Chwilę później trudny strzał Pawłowskiego z dystansu odbił znów Pilarz.

Aż do 40 minuty meczu Cracovia nie zdołała oddać chociażby jednego celnego strzału. Kiedy to jednak uczyniła, od razu mogła cieszyć się z bramki, kiedy to znów swoją olbrzymią klasę udowodnił Covilo. Bośniak uderzył głową z 11 metrów po dośrodkowaniu z rożnego, piłka odbiła się kozłem od ziemi i myląc Sandomierskiego wpadła do bramki przy słupku.

W drugiej połowie Zawisza miał kolejną okazje z rzutu wolnego, ale tym razem w obronie swój kunszt i olbrzymi wzrost zaprezentował Covilo, odbijając piłkę po ładnym strzale Drygasa. Po chwili fatalny błąd popełnił Sandomierski Bramkarz Zawiszy wdał się w niepotrzebny drybling z Rakelsem, po czym źle podał wprost pod nogi Diabanga, który łatwo umieścił piłkę w siatce, podwyższając prowadzenie Cracovii.

Wraz z upływającym czasem, umacniała się dominacja krakowian. W 73 minucie po kapitalnym prostopadłym podaniu od Marciniaka,a akcję sam na sam zmarnował Zjawiński, a chwilę później po wrzutce Rakelsa, w poprzeczkę trafił Covilo. W 80 minucie kolejną bramkę dla Pasów dołożył jeszcze Dąbrowski, uderzając z dystansu po błędzie defensywy bydgoszczan.

W końcówce Pasy miały jeszcze kilka okazji na zdobycie bramek, ale albo trafiali w metalowe elementy bramki, albo górą w pojedynkach sam na sam był Sandomierski. Ostatecznie wynik nie uległ już jednak zmianie i z 3 punktów cieszą się krakowianie, którzy tym samym z 34 punktami umacniają się przed strefą spadkową. W środę ostatni mecz rundy zasadniczej – u siebie, z GKS-em Bełchatów.

 

ZAWISZA Bydgoszcz 0 : 3 CRACOVIA

'40 Miroslav Covilo (0-1)

'66 Dialiba Diabang (0-2)

'80 Damian Dąbrowski (0-3)

 

Skład Zawiszy: Sandomierski, Wójcicki, Marić, Micael, Ziajka, Majewskij, Drygas, Pawłowski, Silva, Alvarinho, Barisić

Skład Cracovii: Pilarz, Sretenović, Polczak, Marciniak, Deleu, Covilo, Dąbrowski, Dialiba, Budziński, Rakels, Jendrisek


 

Relację prowadzi Krzysztof Dąbrowa