Mecz rozpoczął się bardzo nieszczęśliwie dla gości. Już w 6. minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie obejrzał zawodnik Lechii, Michał Mak. Już w tym momencie część fanów zgromadzonych na stadionie przy Kałuży zastanawiało się ile bramek zdołają zdobyć tego dnia grający w przewadze liczebnej zawodnicy Cracovii.

Od tego momentu, czyli właściwie od samego początku, swoją dominację na boisku zaznaczali gospodarze. Lechiści dali się zepchnąć głęboko we własną połowę, co jakiś czas starając się wyprowadzać zalążki kontrataków. W 21. minucie Paweł Jaroszyński dośrodkował z lewej strony na głowę Covilo, a gości przed startą bramki świetną interwencją uratował Marko Marić.

Pasy stanęły przed kolejną dogodną okazją w 38. minucie. Marcin Budziński podał z głębi pola prostopadle do Erika Jendriska, który w sytuacji oko w oko z bramkarzem strzelił obok słupka. W pierwszej odsłonie, oprócz wielu strzałów i dominacji Cracovii pod względem posiadania piłki, nie oglądaliśmy więcej podbramkowych sytuacji.

Druga odsłona to kolejne minuty wyraźnej dominacji podopiecznych Jacka Zielińskiego. Strzały z dystansu oddawali m.in. Covilo, Jaroszyński oraz Kapustka, ale żaden z nich nie znalazł drogi do bramki. Dopiero w 59. minucie Marcin Budziński podał górą w tempo do wychodzącego na wolną pozycję Bartosza Kapustki, który po przyjęciu na klatkę piersiową strzelił półwolejem. Golkiper Lechii odbił piłkę do boku, gdzie na dobitkę czekał już Deniss Rakels. Łotysz tym samym zdobył swoją 8. bramkę w bieżących rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy.

Cztery minuty później jedną z niewielu klarownych akcji wyprowadziła Lechia. Sławomir Peszko ograł na prawej stronie boiska Covilo i Polczaka, lecz w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim strzelił wprost w niego. Była to jedyna groźna sytuacja wypracowana przez gości w drugiej części meczu.

Tempa nie zwalniali natomiast piłkarze Cracovii. W 70. minucie zmiennik Łukasz Zejdler dośrodkował sprzed linii końcowej na dalszy słupek, a Mateusz Cetnarski oddał strzał z powietrza, który po odbiciu od słupka zatrzepotał w siatce bramki Maricia. Niewiele później, bo w 83. minucie ponowne dośrodkowanie Łukasza Zejdlera przy odrobinie szczęścia na gola zamienił Erik Jendrisek. Wynik 3:0 wymiernie odzwierciedlał przebieg spotkania.

Zespół Cracovii, dzięki efektownej wygranej, awansował na 3. pozycję w ligowej tabeli ze stratą dwóch punktów do wicelidera - Legii Warszawa. Kolejna wysoka wygrana z pewnością poprawi nastroje w drużynie przed przyszłymi derbami Krakowa, które w niedzielę o 18:00 odbędą się na stadionie przy Reymonta.

 


Cracovia  3 - 0  Lechia Gdańsk

1-0 Rakels 59'

2-0 Cetnarski 70'

3-0 Jendrisek 83'

Skład Cracovii: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Polczak (C)(ż.k.), Jaroszyński (60' Zejdler) – Budziński, Covilo(ż.k.), Kapustka (77' Wdowiak), Cetnarski – Rakels (86' Szewczyk) – Jendrišek

Skład Lechii:Marić – Stolarski, Gérson, Janicki, Marković(ż.k.) – Borysiuk, Kovačević – Makuszewski (C) (69' Wawrzyniak), Mila (85' Kuświk), Peszko – Michał Mak(cz.k.)

(Relację prowadzi Maciej Popko)