Krakowski zespół czeka spotkanie w Zabrzu, gdzie na ich drodze stanie zajmujący trzecie miejsce Górnik, początek spotkania w Zabrzu o godz. 17.30. Radio Kraków zaprasza na transmisję meczu do internetowego kanału TRANSMISJE dostępnego także w specjalnej, bezpłatnej aplikacji na smartfony i w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+.

Górnik w poniedziałek pokonał na wyjeździe 1:0 Wisłę Płock. Z kolei "Pasy" mają za sobą bardzo burzliwe i zremisowane 1:1 derby Krakowa z Wisłą. Po tym spotkaniu w obozie Cracovii panowało ogromne rozgoryczenie związane z decyzjami arbitra Daniela Stefańskiego. W opublikowanym przez klub oświadczeniu wskazano 12 sytuacji, w których sędzia – zdaniem Cracovii – skrzywdził drużynę Probierza. Sam szkoleniowiec przyznał, że choć o derbów minął już prawie tydzień, to emocje związane z tym spotkaniem wciąż w nim buzują.

Cracovia zajmuje obecnie dziesiąte miejsce, ale Probierz cały czas zwraca uwagę, że jego zespół musiał odrabiać pięć ujemnych punktów. Była to kara za czyny korupcyjne sprzed kilkunastu lat. "Gdyby nie to, to nasza sytuacja byłaby zupełnie inna. Jeśli wygramy dwa najbliższe mecze i zrobimy to w dobrym stylu, to na pewno uda nam się złapać oddech. Chcemy jak najszybciej opuścić grupę zespołów z dołu tabeli i zadomowić się w środku, a potem dołączyć do czołówki" – wyjaśnił.

Probierz pracuje z Cracovią już czwarty sezon, a Marcin Brosz w Górniku piąty. Obydwaj szkoleniowcy darzą siebie szacunkiem. "Trzymam kciuki za Marcina, to solidny trener, cieszę się, że tak dobrze pracuje. Nie zazdroszczę mu jednak niczego i myślę, że on mi też niczego nie zazdrości" – stwierdził Probierz.

„Rywalizacja o miejsce w składzie, determinacja, pomysł i przygotowanie będą kluczowe w meczu z Cracovią” – mówi z kolei trener piłkarzy ekstraklasowego Górnika Zabrze Marcin Brosz. Dla niego ten mecz będzie 179. w roli szkoleniowca Górnika. Pracując tam od czerwca 2016 jest klubowym rekordzistą pod względem liczby spotkań i czasu prowadzenia drużyny. Ale trzeba też przypomnieć, że Michał Probierz, w przeszłości przez siedem lat zawodnik Górnika, bardzo lubiany przez miejscowych kibiców

Szkoleniowiec "Pasów" wyjawił też, że nie planuje jakichś istotnych ruchów transferowych podczas styczniowej przerwy, mimo że napastnicy nie zdobywają zbyt wielu bramek. "Mieli dużo problemów. Alvarez wypadł nam do końca roku, Rivaldinho był chory. Ja wierzę, że oni będą strzelać gole, potrzebują tylko czasu" – uzasadnił, dodając, że po powrocie zawodników kontuzjowanych będzie dysponował silną kadrą.

PAP/MS/RK