"To będzie dla nas teraz bardzo dobry sprawdzian i odpowiedź na to, na jakim etapie się właśnie znajdujemy. Do rozpoczęcia imprezy w Tokio zostanie parę dni, więc będziemy mieli jeszcze czas, by wszystko skorygować i by odpowiednio zareagować" - powiedział francuski szkoleniowiec.

Memoriał Wagnera jest też ważny dla samych zawodników. "Musimy ten okres maksymalnie wykorzystać. Nie tylko będziemy grać mecze, ale to jest kolejny etap przygotowań do turnieju w Japonii. Każdy z nas wie, po co tak ciężko trenuje i na co się szykuje, więc nikomu nie brakuje chęci ani determinacji" - dodał rozgrywający kadry Fabian Drzyzga.

W reprezentacji niespodzianek nie ma. Są w niej praktycznie ci sami zawodnicy, którzy walczyli jesienią w Pucharze Świata. "Ten turniej był bardzo dobry w naszym wykonaniu i wiem, że jesteśmy w stanie teraz też tak dobrze zagrać. Nie możemy jednak podchodzić do tego w ten sposób, że będzie łatwo o kwalifikację. Każda z drużyn w Japonii będzie chciała pojechać w sierpniu do Rio de Janeiro" - podkreślił Antiga.

W rozpoczynającej się we wtorek w Krakowie imprezie mistrzowie świata zmierzą się kolejno z Bułgarią, Belgią i Serbią. Żadna z tych drużyn nie leci do "Kraju Kwitnącej Wiśni". "Ale to dobre zespoły, które na pewno będą chciały sprawdzić naszą formę. Oni budują teraz nowe drużyny, więc każdy z siatkarzy będzie chciał udowodnić swoją przydatność do reprezentacji" - ocenił Antiga.

Pierwszym rywalem Polaków będą Bułgarzy, siódma drużyna światowego rankingu. Trener Płamen Konstantinow powołał do kadry szereg młodych zawodników, ale są i bardziej doświadczeni, jak chociażby znany z występów w Resoviii Nikołaj Penczew. Mniej znanym zespołem są Belgowie, którzy po raz pierwszy wystąpią w Memoriale Wagnera. To młoda, perspektywiczna i robiąca duże postępy drużyna. Od przyszłego roku ich trenerem ma zostać charyzmatyczny i znany w Polsce Vital Heynen.

Z kolei najbardziej znaną biało-czerwonym kibicom drużynę tworzą Serbowie, w których składzie znani są przede wszystkim Aleksandar Atanasijevic, Aleks Brdjovic, Marko Ivovic czy Srecko Lisinac. W ostatnich latach w starciach z tych bałkańskim przeciwnikiem Polska wychodziła zwycięsko. Chociażby podczas turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie, czy w mistrzostwach świata w Polsce.

Pierwszy turniej pamięci legendarnego trenera rozegrany został w 2003 roku w Olsztynie. Później siatkarze rywalizowali m.in. w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach, Zielonej Górze, Toruniu. Sześciokrotnie zwyciężyli Polacy, dwa razy Holendrzy i Rosjanie, a po jednym triumfie mają w dorobku zespoły Niemiec, Włoch i Brazylii.


Program 14. edycji Memoriału Huberta Jerzego Wagnera:

wtorek, 17 maja:

Belgia - Serbia (godz. 17.30)

Polska - Bułgaria (20.30)

 

środa, 18 maja:

Bułgaria - Serbia (17.30)

Polska - Belgia (20.30)

 

czwartek, 19 maja:

Belgia - Bułgaria (17.30)

Polska - Serbia (20.30)

 

 

 

 

(PAP/ko)