Chciałem wygrać czwarte zawody pucharu świata z rzędu. Niestety to się nie udało. Trzecie miejsce też jest dobre, zwłaszcza, że zapewniłem sobie zwycięstwo w całym cyklu. - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków Marcin Dzieński.

Zwycięstwo w tym cyklu jest ogromnym powodem do radości. Bardzo tego chciałem przez wiele lat. W tym sezonie wszystko dobrze się poskładało i dlatego wygrałem mistrzostwo świata i Puchar Świata. - dodał tarnowianin.

Teraz mam jednak kolejne cele. W Tokio w 2020 roku wspinaczka zadebiutuje na igrzyskach, medal jest moim ogromnym marzeniem. Dodatkowo można pobijać kolejne rekordy: np. można zostać najbardziej utytułowanym zawodnikiem w tej dyscyplinie. Mam co robić. - powiedział świeżo upieczony zdobywca Pucharu Świata.

W rywalizacji pań trzecie miejsce zajęła Aleksandra Rudzińska, czwarta była tarnowianka Klaudia Buczek. Piata była inna tarnowianka Anna Brożek. W 2020 roku w Tokio wspinaczka sportowa zadebiutuje na igrzyskach.

Ostatnie zawody Pucharu Świata w tym sezonie rozegrane zostana w Chinach w najbliższy piątek i sobotę.

KN