Mecz bardzo odważnie rozpoczęli wiślacy. To oni od razu przejęli kontrolę nad środkiem pola i atakowali. W 3 minucie mogło być 1-0. Z 30 metrów piłkę w pole karne wrzucał Popović, Ondrasek nie poszedł nawet w kierunku piłki a zaskoczony takim obrotem spraw bramkarz Bruk-Betu Krzysztof Pilarz odprowadził piłkę wzrokiem. Ta – na jego szczęście – minęła lewy słupek bramki o centymetry. Goście odpowiedzieli dopiero w 15 minucie. Gutkovskis spokojnie poradził sobie z pilnującym go Guzmicsem, wyszedł na niezłą pozycję, ale strzelił zdecydowanie zbyt wysoko.

 

Następne minuty upłynęły pod znakiem walki w środku pola. Dopiero w 26 minucie oglądaliśmy groźną akcję podbramkową, ale za to od razu taką, która przyniosła gola dla Białej Gwiazdy. Z lewej strony dośrodkował Patryk Małecki, spomiędzy obrońców wyskoczył Zdenek Ondrasek i z bliska pewnie pokonał bezradnego Krzysztofa Pilarza. Po stracie gola szybko do ataku ruszyli goście. Z 16 metrów uderzał Guilherme, ale piłka odbiła się od jednego z obrońców Wisły i spokojnie wpadła do rąk Łukasza Załuski.

 

W 43 minucie powinno być 2-0 dla Wisły. Ondrasek zabawił się z obrońcami Słoni, ale jego uderzenie odbił Pilarz. Do piłki dopadł jeszcze Zachara, ale jego strzał z 3 metrów zablokował Fryc. Niecieczanie dalej byli zatem w grze.

 

W 59 minucie gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. Patryk Małecki popędził lewym skrzydłem, ściął w pole karne, ale tam dobrym wślizgiem zatrzymał go Osyra. W tej sytuacji piłka faktycznie otarła się o rękę leżącego na murawie obrońcy z Niecieczy, ale sędzia nie zdecydował się na odgwizdanie tego jako przewinienia.

 

W 67 minucie arbiter nie miał już wątpliwości, chociaż mieli je obserwatorzy. W polu karnym przewrócił się Małecki i Biała Gwiazda otrzymała rzut karny. Do piłki stojącej na 11 metrze podszedł Ondrasek i pewnym strzałem pokonał Krzysztofa Pilarza. Jak pokazały powtórki, decyzja arbitra była co najmniej dyskusyjna.

 

Do końca meczu gole już nie padły. Wisła pewnie pokonała na własnym stadionie Słonie z Niecieczy i pierwszy raz od wielu tygodni opuściła ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

 

 


Wisła Kraków  2 - 0  Bruk-Bet Termalica Nieciecza

1-0 Ondrasek (26')

2-0 Ondrasek - rzut karny (67')

 

Skład Wisły: Załuska – Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok (ż.k) – Boguski, Mączyński (ż.k), Popović, Małecki (Brlek 90') – Zachara (46' Brożek), Ondrasek (ż.k)

Skład Bruk-Betu: Pilarz – Fryc, Osyra (ż.k), Putiwcew, Sitya – Jovanović (Nowak 61'), Babiarz (Kędziora 61') – Gergel (Smuczyński 78'), Kupczak, Pleva – Gutkovskis

 

 

 

 

 

Krzysztof Orski