W ten weekend najlepsi skoczkowie narciarscy świata znów rywalizować będą na Wielkiej Krokwi. Po niespełna miesiącu Puchar Świata w skokach narciarskich znów wraca do Zakopanego. Początek dzisiejszego konkursu o 16.00. Zapraszamy na transmisję do Radia Kraków.

Jeśli chodzi o stronę organizacyjną, to dodatkowe konkursy na Wielkiej Krokwi zastąpią odwołaną z powodu pandemii koronawirusa próbę przedolimpijską w Chinach, zresztą w sytuacji gdy oficjalnie odwołany został - planowany na marzec - norweski cykl Raw Air, to Polska mogłaby zostać raz jeszcze gospodarzem zawodów Pucharu Świata. To byłoby możliwe gdyby konkursy w styczniu i lutym rozgrywane były przy wypełnionych po brzegi trybunach, wtedy nie trzeba byłoby dokładać do organizacji kolejnych konkursów, a można byłoby sporo zarobić.

Sportowe znaczenie tego weekendu pod Tatrami jest spore, po pierwsze dlatego, że - zwłaszcza dla polskich skoczków, ale nie tylko - rywalizacja na Wielkiej Krokwi zawsze jest bardzo prestiżowa, po drugie w sytuacji gdy kalendarz Pucharu Świata został tak bardzo skrócony, każdy punkt w walce o Kryształową Kulę staje się jeszcze cenniejszy, po trzecie dla wielu ekip, to praktycznie ostatnia kwalifikacja do startu na mistrzostwach świata, w polskiej ekipie cztery miejsca są zarezerwowane dla Kamila Stocha, Piotra Żyły, Dawida Kubackiego i Andrzeja Stękały, piątym skoczkiem będzie pewnie Jakub Wolny, o szóste trwa walka.

Pierwotnie w tym terminie miała odbyć się próba przedolimpijska w chińskim Zhangjiakou, gdzie za rok odbędą się Igrzyska Olimpijskie. Z powodu pandemii zawody zostały odwołane, a Międzynarodowa Federacja Narciarska podjęła decyzję, aby w tym czasie imprezę zorganizowało Zakopane. Poprzednie zawody odbyły się tu zaledwie przed czterema tygodniami. W konkursie drużynowym najlepsi byli Austriacy, którzy pokonali Polaków i Norwegów. W zawodach indywidualnych wbrew oczekiwaniom nie udało się wywalczyć najlepszych rezultatów. Bardzo dobrze wypadł Andrzej Stękała, po raz drugi w karierze zajmując piąte miejsce, ale pozostali nasi reprezentanci nie załapali się do czołowej dziesiątki.

W sobotnim konkursie zobaczymy jedenastkę Polaków, to Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Stękała, Jakub Wolny, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Stefan Hula, Maciej Kot i Tomasz Pilch. Każdy z nich wywalczył już w tym sezonie punkty PŚ. Koronawirus wyeliminował z udziału w zawodach Jarosława Krzaka. W niedzielę na skoczni COS w Zakopanem będzie mogło zaprezentować się siedmiu Polaków.

Dotychczas Polacy wygrywali na Wielkiej Krokwi jedenaście razy. Rekordzistą jest Stoch, który odniósł tu pięć zwycięstw – w 2011, 2012, 2015, 2017 i 2020 roku. Cztery razy w Zakopanem triumfował Adam Małysz (2002, dwukrotnie w 2005 i 2011 r.). W 1980 roku najlepszy był Piotr Fijas, a trzy lata temu nasza reprezentacja jedyny raz wygrała konkurs drużynowy.

Polscy skoczkowie znajdują się w gronie faworytów weekendowych zawodów. Ich najpoważniejszym konkurentem będzie Norweg, Halvor Egner Granerud, który jest liderem cyklu PŚ. W tym sezonie wygrał już dziesięć konkursów i nadal jest w świetnej formie. W Polsce ma szansę przedłużyć serię zwycięstw – po zawodach w Niemczech ma ich na koncie cztery. Nasi reprezentanci będą starali się przerwać jego zwycięską passę.

cos.pl/MS/RK