KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków 2:2 (0:2).

Bramki: 0:1 Mateusz Szczepaniak (32-głową), 0:2 Krzysztof Piątek (39), 1:2 Martin Nespor (90), 2:2 Lubomir Guldan (90+3).

Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Łukasz Piątek.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 4 242.

KGHM Zagłębie Lubin: Zbigniew Małkowski - Jakub Tosik, Dominik Jończy (46. Filip Jagiełło), Lubomir Guldan, Daniel Dziwniel - Krzysztof Janus (73. Adam Buksa), Łukasz Piątek, Jarosław Kubicki, Filip Starzyński, Kamil Mazek (59. Łukasz Janoszka) - Martin Nespor.

Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki (8. Diego Ferraresso), Hubert Wołąkiewicz, Piotr Malarczyk, Tomasz Brzyski - Mateusz Szczepaniak (87. Jaroslav Mihalik), Damian Dąbrowski, Radosław Kanach, Mateusz Cetnarski (81. Sebastian Steblecki), Erik Jendrisek - Krzysztof Piątek.

Grająca mądrze i skutecznie Cracovia prowadziła do 90. minuty 2:0, ale z Lubina wywiozła tylko punkt. Zagłębie nie wygrało siódmego meczu z rzędu, ale po końcowym gwizdku jego piłkarze mogli być zadowoleni z remisu.

Pierwsze pół godziny należało do zespołu z Dolnego Śląska. Gospodarze nie mieli jakiejś przygniatającej przewagi, ale dłużej byli w posiadaniu piłki, a gra toczyła się częściej na połowie gości. Podopieczni trenera Piotra Stokowca grali jednak za wolno, niedokładnie i nie potrafili sforsować dobrze ustawiającej się defensywy rywali. Najwięcej zagrożenia pod bramką Grzegorza Sandomierskiego było po dośrodkowaniu Łukasza Piątka, kiedy niewiele brakowało, aby Martin Nespor głową sięgnął piłkę. Później jeszcze groźnie strzelał zza pola karnego bardzo aktywny Kamil Mazek.

Obraz gry się zmienił po sytuacji z 32. minuty. Po dośrodkowaniu z prawej strony wydawało się, że Zbigniew Małkowski, dla którego był to pierwszy występ w barwach Zagłębia, pewnie złapie piłkę. Ta jednak wyślizgnęła się z jego rąk, odbiła od słupka i dopadł do niej Mateusz Szczepaniak, który głową trafił do siatki.

Utrata gola spowodowała, że gra Zagłębia zupełnie się rozsypała. Lubinianie zaczęli grać bardzo nerwowo, popełniać proste błędy i Cracovia szybko to wykorzystała. Po szybkiej akcji i podaniu Damiana Dąbrowskiego w idealnej sytuacji znalazł się Krzysztof Piątek i mocnym strzałem nie dał szans Małkowskiemu.

Obaj zdobywcy bramek dla Cracovii w przeszłości bronili barw Zagłębia i dlatego po trafieniu do siatki nie celebrowali radości.

W drugiej połowie trener Stokowiec postawił wszystko na jedną kartę - zagęścił środek pola i przeszedł na system z trzeba obrońcami. Pierwsze minuty po wznowieniu gry były optymistyczne, bo świetną szansę zdobycia gola miał Jakub Tosik, ale Sandomierski nie dał się zaskoczyć. Kilka chwil później ponownie Tosik mógł trafić do siatki, lecz tym razem posłał piłkę obok bramki.

Cracovia, cofnięta na własną połowę, nie dała się zepchnąć do głębokiej defensywy. Goście umiejętnie zagęszczali pole gry i z dużą łatwością rozbijali ataki rywali. Dopiero w ostatnim kwadransie zespół trenera Jacka Zielińskiego zaczął mieć problemy, kiedy Zagłębie zaczęło grać dwoma napastnikami.

Pierwszą bramkową okazję w tym okresie gospodarze mieli po błędzie obrony gości, kiedy znaleźli się w sytuacji trzech na dwóch. Piłka trafiła pod nogi Adama Buksy, ten huknął z linii pola karnego, ale bardzo niecelnie. Jak się strzela, pokazał dopiero w 90. minucie Nespor. Czech uderzył z 18 metrów i trafił idealnie pod poprzeczkę.

Do końca pozostawały cztery minuty, bo tyle doliczył sędzia do regulaminowego czasu. Zagłębie rzuciło się do szaleńczych ataków, a Cracovia broniła całym zespołem. Po rzucie wolnym i zamieszaniu w polu karnym gospodarze wywalczyli rzut rożny. Z narożnika boiska dośrodkował Filip Starzyński, a w ogromnym zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Lubomir Guldan, który kopnął piłkę do bramki.

Lubinianie próbowali jeszcze zaatakować i zdobyć trzeciego gola, ale na zadanie kolejnego ciosu zabrakło już im czasu.

Wyniki meczów 31. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2017-04-28:

Arka Gdynia - Piast Gliwice 1:1 (1:0) 
Lech Poznań - Korona Kielce 3:2 (2:2) 

2017-04-29:

Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna 0:2 (0:1) 
Wisła Płock - Ruch Chorzów 1:1 (0:0) 
Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (1:0) 

2017-04-30:

Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:1 (0:0) 
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0) 

2017-05-01:

KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia Kraków 2:2 (0:2) 

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Jagiellonia Białystok       31 19  5  7 57-31  33 +26
2. Lech Poznań                      31 17  7  7 53-24  31 +29
3. Legia Warszawa                   31 17  8  6 59-31  30 +28
4. Lechia Gdańsk                    31 17  5  9 48-37  30 +11
5. Wisła Kraków                     31 13  6 12 46-47  23 -1
6. Pogoń Szczecin                   31 10 12  9 47-41  21 +6
7. Bruk-Bet Termalica Nieciecza     31 12  6 13 31-40  21 -9
8. Korona Kielce                    31 12  3 16 41-58  20 -17
------------------------------------------------------------
9. Wisła Płock                      31 10 10 11 43-45  21 -2
10. KGHM Zagłębie Lubin             31 10 10 11 39-38  21 +1
11. Górnik Łęczna                   31  8  9 14 38-52  18 -14
12. Śląsk Wrocław                   31  8 10 13 34-47  17 -13
13. Arka Gdynia                     31  8  8 15 38-51  17 -13
14. Cracovia Kraków                 31  6 14 11 40-45  17 -5
15. Piast Gliwice                   31  7 10 14 32-50  16 -18
16. Ruch Chorzów                    31 10  5 16 38-47  16 -9

* Ruch został ukarany odjęciem czterech punktów przez Komisję ds. Licencji Klubowych PZPN
* W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decyduje wyższa lokata 
  po sezonie zasadniczym

Mecze w następnej kolejce
2017-05-05:
Ruch Chorzów - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
Korona Kielce - Jagiellonia Białystok (20.30)
2017-05-06:
Piast Gliwice - Śląsk Wrocław (15.30)
Górnik Łęczna - Wisła Płock (18.00)
Wisła Kraków - Lechia Gdańsk (20.30)
2017-05-07:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań (15.30)
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (18.00)
2017-05-08:
Cracovia Kraków - Arka Gdynia (18.00)

(PAP/WS)