W konfrontacji z Ukrainą, która będzie w kwietniu gospodarzem mistrzostw świata Dywizji 1A (w Kijowie zagrają wszyscy uczestnicy gdańskiego turnieju), Polacy już w 24. minucie prowadzili 4:0. W zespole rywali doszło wtedy do zmiany bramkarza – Andrija Bezchlibnego zastąpił Edward Zacharczenko.

Na listę strzelców w starciu z Ukrainą wpisało się aż trzech zawodników występujących na co dzień w Comarch Cracovii. W 11. minucie wynik meczu otworzył Maciej Urbanowicz, w 24. trafił Krystian Dziubiński, natomiast Patryk Wajda w 49. minucie ustalił wynik meczu na 5:1. Oprócz zawodników Pasów drogę do bramki rywali znajdowali też Kacper Guzik i Filip Komorski. Po stronie Ukraińców honorowe trafienie w 31. minucie zaliczył Gieorgij Kicha, jednak był to jedynie gol na osłodę i tak dotkliwej porażki naszych rywali.

W czwartek biało-czerwoni wygrali po dogrywce 6:5 z Koreą Południową i w sobotę o godzinie 18 zagrają z Kazachstanem o pierwsze miejsce w turnieju, którego stawką jest puchar im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Ich ostatni rywale również odnieśli dwa zwycięstwa – 5:1 nad Ukrainą oraz 4:2 nad Koreą Południową. W pierwszej sobotniej potyczce Ukraina zmierzy się o 14 z Koreą Południową.

Polska - Ukraina 5:1 (2:0, 2:1, 1:0)

AD/PAP