Agnieszka Radwańska jest w IV rundzie wielkoszlemowego, tenisowego Australian Open. W trzecim występie na kortach w Melbourne krakowianka pokonała Amerykankę Varvarę Lepchenko 6:0, 7:5. W trwającym 84 minuty spotkaniu Radwańska zaserwowała pięć asów i popełniła tylko 10 niewymuszonych błędów.

Oczekiwaliśmy tego pojedynku z pewnymi obawami, pamietając, że starsza z sióstr Radwańskich w ubiegłym sezonie przegrała z Amerykanką dwa razy (w Stanford i Seulu). Tym razem jednak dyskusji nie było. "Isia" ma za sobą kolejny bardzo efektownie wygrany pojedynek. Chwilowe problemy pojawiły sie jedynie w drugim secie, w którym Radwańska prowadziła juz 5:2, ale rywalka nie pozwoliła na szybkie zakończenie gry. 

Ciekawostki z oficjalnych, turniejowych statystyk: krakowianka w trakcie meczu przemierzyła dystans 1600 metrów, rywalka o 100 metrów mniej. Po najmocniejszym z uderzeń serwisowych Agnieszki piłka osiagnęła prędkość 171 km/h.

W kolejnej rundzie, której stawką będzie awans do ćwierćfinału turnieju, Agnieszka Radwańska zagra z inną Amerykanką Venus Williams. Będzie to dziesiąty pojedynek tych tenisistek. Obecnie bilans jest korzystny dla rywalki, która wygrała pięciokrotnie. 

Przypomnijmy, że najlepszy rezultat najlepszej polskiej tenisistki na kortach w melbourne, to ubiegłoroczny półfinał, w którym przegrała ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą.