Od kilku tygodni na celowniku miłośników historii są lasy w pobliżu wsi Moszczenica. W połowie grudnia zaledwie 5 centymetrów pod ściółką znaleźli tam blisko 200 monet z czasów panowania króla Władysława II Jagiellończyka. Teraz wykopali pierścień z XVI wieku, kilka grotów średniowiecznych strzał, a także nietypową bransoletę. Jak mówi Stanisław Pustułka, szef Stowarzyszenia, opinia archeologa na temat tej ozdoby, była dla nich zaskakująca. 

"Myśmy bardziej się nastawiali, że znajdziemy coś z okresu, z którego pochodziły te monety, czyli jakiś XV, XVI wiek, może XIV. Znaleźliśmy tam dwa groty od strzał z tej epoko, ale nie spodziewaliśmy się, że natrafimy na coś aż tak starego. Ta bransoleta nie była tak bardzo głęboko, około 35-40 centymetrów pod ziemią" - relacjonuje Pustułka.

Jak dodaje sądecki archeolog Bartłomiej Urbański, to wręcz unikatowe odkrycie. W Polsce nie znaleziono bowiem zbyt wielu takich bransolet. Jego zdaniem może to świadczyć o tym, że przez teren dzisiejszej Sądecczyzny przebiegały szlaki handlowe w czasach kultury łużyckiej. 

"Takie przedmioty względnie mogę oszacować na około 1100-900 rok przed Chrystusem, gdzie możemy znaleźć takie artefakty czy to w grobach, czy to w depozytach w tym czasie zakopywanych. Jak bym szukał miejsca, z którego takie bransolety wychodziły, to tereny Węgier" - wyjaśnia Urbański.

Bransoleta ma zostać oczyszczona, dokładnie opisana i trafi do Muzeum Regionalnego w Starym Sączu. Placówka otrzymała przed kilkoma tygodniami także od Stowarzyszenia siekierki z epoki brązu, które odkryto w pobliskich Mostkach. Jak mówi Andrzej Długosz, kustosz placówki, te eksponaty dają nieco inne spojrzenie na historię Starego Sącza i okolicznych miejscowości. 

"Jeżeli chodzi o historię Starego Sącza, to rozpoczyna się ją w zasadzie w XIII w., w czasach księżnej Kingi. Historycy przyjmują, że Stary Sącz był lokowany przez Kingę na tak zwanym surowym korzeniu, czyli, że nic tutaj nie było, tylko puszcza. Ale te odkrycia świadczą, że ktoś już tutaj przebywał na tych terenach" - wyjaśnia Długosz.

Stowarzyszenie Historyczno- Eksploracyjne Sądecczyzny zapowiada dalsze badania w okolicach Moszczenicy, ale będą one prowadzone na innych działach niż ta, gdzie dokonano ostatnich odkryć. Konserwator Zabytków cofnął bowiem pozwolenie pasjonatom na dalsze poszukiwania. Ze względu na liczne znaleziska badania mają tam przeprowadzić archeolodzy.

 

Bartosz Niemiec/łk

 

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.