Z inicjatywą odwołania włodarza gminy wystąpił powołany w maju Społeczny Komitet Obrony Rytra. Jego członkowie zarzucają Wnętrzakowi nadmierne zadłużenie gminy, brak inwestycji i wysokie bezrobocie. Pod wnioskiem referendalnym udało się zebrać 315 podpisów poparcia.

Komisarz wyborczy datę referendum wyznaczył na 22 września. Głosowanie będzie ważne, jeżeli weźmie w nim udział nie mniej niż 60 proc. osób, które głosowały na Władysława Wnętrzaka czyli 584 mieszkańców. Aby wójt został odwołany, ponad połowa głosujących musi uznać, że nie powinien on już pełnić swojej funkcji. - Referendum to dowód na to, że w Polsce rozwija się społeczeństwo obywatelskie, ale w przypadku Rytra odwołanie włodarza niewiele zmieni – uważa dr Marcin Poręba, dyrektor Instytutu Studiów Politycznych w sądeckiej Wyższej Szkole Biznesu - National-Louis University. Wyjaśnia, że i tak większość w radzie miejskiej mają rajcy z ugrupowania Władysława Wnętrzaka.

Gmina Rytro to najmniejsza gmina w powiecie nowosądeckim - zamieszkuje ją niespełna 3,8 tys. mieszkańców.