Paweł Huelle
"Śpiewaj ogrody"
Wydawnictwo Znak 2014


Na jego nową powieść czytelnicy czekali kilka lat. On sam przyznaje, że pisał ją, składał z drobnych fragmentów, notatek, pojedynczych historii właściwie od lat dwudziestu. Zmieścił w niej losy Polaków i Niemców, postaci prawdziwych i literackich bohaterów , kawałek wspólnej historii rozgrywającej się przez drugą wojną światową, w trakcie jej trwania i w latach powojennych. Pozostał wierny Gdańskowi, a właściwie Trójmiastu. To tutaj mieszka główna bohaterka , Niemka Greta, z która zaprzyjaźnia się mały chłopiec. Huelle nie ucieka od autobiograficznych wątków i opowiada w wywiadach o swoich sąsiadkach mówiących po niemiecku, kiedy dorastał w Gdańsku w latach pięćdziesiątych. "To z nich stworzyłem Gretę" - mówi, choć dodaje , ze wtedy nie były to łatwe relacje i ma na sumieniu kilka młodzieńczych antyniemieckich wyskoków.
Z wielka czułością Huelle pisze o Kaszubach, o krainie, ludziach i języku. Kaszuba Bieszka to jeden z najważniejszych bohaterów książki, to on wprowadza małego chłopca w tajemniczy świat przyrody, on często objaśnia mu prawa natury, jest dla niego jednym z ważniejszych życiowych przewodników.
Jest wreszcie wakacyjny wyjazd do Krakowa i Mościc, jak przyznaje autor , bardzo autobiograficzny. Jego babcia Maria miała w Mościcach duży dom z pięknym ogrodem, tu uczyła go szacunku do pracy fizycznej i zamiłowania do zajmowania się ogrodem.
Ale tytuł "Śpiewaj ogrody" nie stąd. To cytat zaczerpnięty z poezji Rilkego. Bo poezji w tej powieści również wiele. Tak samo jak muzyki. Od muzyki i tajemniczej opery Wagnera wszystko się zaczyna. Ernest Theodor Hoffman próbuje zrekonstruować cudem odnalezioną wagnerowską operę, a ta historia otwiera opowieść o przedwojennym Gdańsku, magicznym domu i żonie Hoffmana, Grecie, wokół której zamykają się wszystkie wątki.

To powieść dla wymagających czytelników, intelektualne wyzwanie, Huelle nie prowadzi nas jasno wyznaczonym szlakiem. Miesza czasy, narratorów, wplata nowe historie, wprowadza nieoczekiwanie nowych bohaterów, dorzuca kolejne, czasem bardzo drobiazgowe informacje ze świata muzyki i poezji. Czas, cierpliwość i uważność - to przydaje się przy lekturze powieści "Śpiewaj ogrody".