„Prawie jak matka”

Reż. Anna Muylaert

Prod. Brazylia 2015

 

Do grona interesujących tytułów ostatnich lat warto dorzucić nowy film Anny Muylaert „Prawie jak matka” (2015), uhonorowany na tegorocznym festiwalu Sundance – Nagrodą Specjalną, a na ostatnim Berlinale – Nagrodą Publiczności. Krytycy porównują go do nagrodzonej laurem najwyższym na krakowskim festiwalu Off Plus Kamera – chilijskiej „Służącej” Sebastiana Silvy, przewrotnej opowieści o wiernej pokojówce, której codzienny żywot zakłóca zatrudnienie – do pomocy – drugiej służącej.

Tu sytuacja wyjściowa jest podobna. Bohaterką opowieści jest Val, gosposia bogatej rodziny z São Paulo. Sprząta, gotuje, pierze, a nadto pełni rolę powiernicy i stabilizatora uczuciowych napięć domowników. Carlos jest niespełnionym malarzem, żyjącym wygodnie i bogato dzięki olbrzymiemu spadkowi, który odziedziczył, jego żona Barbara usiłuje robić zawodową karierę, ich siedemnastoletni syn Fabinho przygotowuje się do egzaminów wstępnych na studia. Val nie tylko zapewnia im „wikt i opierunek”, ale i dostarcza domowego ciepła, będąc dla całej trójki, a zwłaszcza Fabinho, „prawie jak matka”. I oto pewnego dnia następuje poważne zakłócenie tego stabilnego układu. Do São Paulo przybywa Jessika, córka Val. Matka zostawiła ją przed laty i udała się do pracy do wielkiego miasta. Zostawiła dziewczynkę „na łonie rodziny”, zapewniając jej materialne oparcie, ale pozbawiając rodzicielskiego ciepła. Jessika wychowywała się z dala od matki, zdana tylko z nią na kontakt telefoniczny. W stosunku do niej Val była także – choć w odmiennym znaczeniu tego zwrotu – „prawie jak matka”. A jak uczy pewna reklama, „prawie robi wielką różnicę”.

I teraz córka przyjeżdża do wielkiego miasta, by zdawać na studia. Zatrzymuje się w posiadłości rodziny, gdzie od lat pracuje jej matka. Jej obecność, dość swobodny, a jednocześnie szczery i niekonwencjonalny sposób bycia wprowadza prawdziwe trzęsienie ziemi w tej – jak się okazuje – tylko pozornie uporządkowanej egzystencji rodzinnej. W roli matki – Regina Casé, w roli córki –Camila Márdila. Aktorski koncert.

 

 

 

Jerzy Armata