Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

J. Armata poleca: "Bank Lady"

  • Kultura
  • date_range Piątek, 2014.08.08 07:20 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 00:29 )
Christian Alvart to jeden z ciekawszych reżyserów niemieckiego kina gatunkowego. Ma na swoim koncie thrillery, horrory, tym razem nakręcił – jak reklamuje „Bank Lady” polski dystrybutor – perfekcyjne połączenie brawurowej komedii sensacyjnej i nieprawdopodobnej love story.

fot. mat. prasowe

Jerzy Armata

„Bank Lady”
Reż. Christian Alvart
Prod. Niemcy 2013

Do reżyserskiej profesji trafił nietypowo – niczym znani francuscy nowofalowcy – zaczynając od pisania o filmie (doszedł nawet do funkcji redaktora naczelnego magazynu „X-TRO”). W filmowej branży produkcyjnej zaczynał jako goniec, szybko awansując na stanowisko asystenta reżysera. W 1998 roku, w wieku 24 lat, napisał, wyreżyserował i wyprodukował pierwszy film „Curiosity & Cat”, niskobudżetowy thriller, którym zwrócił na siebie uwagę. Na następny – „Antobodies” (2005) spadła lawina nagród. Kolejne – „Pandorum” (2009) z Dennisem Quaidem w roli głównej i „Case 39” (2009) z Renée Zellweger – nakręcił już w Hollywood.

Film najnowszy „Bank Lady” oparty jest na zdarzeniach prawdziwych, do jakich doszło w latach 60. ubiegłego wieku. To historia pierwszej w Niemczech kobiety, która odważyła się… rabować banki. Trzydziestoletnia Gisela pracowała jako pracownica fizyczna w fabryce tapet. Wiodła skromne życie, mieszkając wspólnie ze starymi, schorowanymi, zrzędliwymi rodzicami. Praca, dom, monotonia codziennych dni, czasem urozmaicona randką czy wyjściem do kina z chłopakiem, także pracownikiem fabryki tapet, dorabiającym również jako taksówkarz. I marzenia o dostatnim życiu, pięknych strojach i wyjeździe na mityczne Capri...

Dzięki narzeczonemu poznała Hermanna, czarującego drobnego złodziejaszka. Szybko stworzyli dwuosobowy gang – jak pamiętni Bonnie i Clyde – i zaczęli z brawurą rabować okoliczne banki. Jest w tej opowieści również ambitny, młody komisarz Fischer, który ciągle depcze im po piętach, i jest – jak w opowieści o słynnej parze amerykańskich przestępców z lat trzydziestych – wielka miłość, równie trudna do spełnienia, choć z innych powodów.

Film Alvarta nakręcony jest sprawnie, posiada świetne tempo oraz inscenizacyjny rozmach, ale jego największą atrakcję stanowi para głównych bohaterów: Charly Hübner jako Hermann, a zwłaszcza Nadeshda Brennicke jako Gisele Werler, która za swą rolę została uhonorowana nagrodą Srebrnego Hugo na festiwalu w Chicago, a także specjalnym laurem dla najlepszej aktorki na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Sensacyjnych w Liege. „Włożyłam dużo pracy w przygotowanie się do roli Giseli. Odbyłam rozmowy z osobami, które wciąż żyją i które ją znały. Jej partner, Hermann, jest już starszym panem, chyba około siedemdziesiątki. Z niego to jest niezły czaruś! Potrafi opowiadać o napadach na banki w taki sposób, że zapomina się, iż były to prawdziwe przestępstwa”.


Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię