"Jeżeli dym jest ciemny, czarny, występuje okresowo ten kolor, to zonacza to że w danym momencie prawdopodobnie nastąpił załadunek, czyli wprowadzono do komory spalania nową partię paliwa, ale może to świadczyć też o czymś innym. Jeżeli ten czarny dym występuje bardzo długo, może świadczyć to o złej jakości instalacji, może to być również objawem spalania w tym urządzeniu czegoś innego niż paliwa dedykowane do tego urządzenia. Odpadem, który jest często spalany, a nie powinno to oczywiście mieć miejsca, to są typowe opakowania z tworzyw sztucznych, są to butelki PET, albo opakowania stosowane do pakowania żywności typu z pojemniki polipropylenu, polistyrenu, polietylenu, czy worki foliowe. Zdarza się spalanie na przykład pampersów. Nie ma na pewno z tego wielkich korzyści jeśli chodzi o ilość produkowanej energii i oszczędności na podstawowym paliwie raczej nie będą duże w takich typowych sytuacjach.

Jeśli dym ma jakiekolwiek zabarwienie, to może to oznaczać, że są tam spalane jakieś inne materiały, niż typowe paliwa typu węgiel, czy drewno. Mogą to być na przykład odpady zawierające na przykład lakiery, impregnaty, barwniki, pigmenty, które mogą zabarwiać dym. Są to związki, które mogą być rakotwórcze. Do nich zaliczamy na przykład beznoalfapiren. Ten związek jest obecny również przy spalaniu węgla, drewna, ale może się tworzyć w większych ilościach, gdy spalamy odpady. Te substancje w powietrzu będą wchodziły w skład pyłu, który wdychamy. I takie substancje w organizmie mogą spowodować ciężkie choroby układu krwionośnego"- tłumaczy Robert Oleniacz z Akademii Górniczo Hutniczej.

W samym Krakowie działa od 8-9 tysięcy pieców węglowych. Do tego dochodzą gminy sąsiadujące z Krakowem gdzie świadomość tego czym palimy jest ciągle bardzo mało. A kara za palenie złej jakości paliwem lub po prostu odpadami może wynosić nawet 5 000 złotych.

 

(Dominika Baraniec/jp)