Chwilę później 21-latek poczuł się słabo i wydawało mu się, że traci przytomność. W tym czasie jego nowo poznani kompani przeszukali jego rzeczy osobiste i zabrali mu złoty łańcuszek, telefon oraz gotówkę.

Gdy chłopak doszedł do siebie, policjanci przeszukali wraz z nim teren krakowskiego dworca głównego, gdzie 21-latek rozpoznał jednego ze sprawców. Jego wspólnik wpadł dzięki zapisowi z monitoringu. Obaj przyznali się do winy. Grozi im teraz do 12 lat więzienia.

 

 

 

 

(Bartłomiej Grzankowski/ko)