Niegdyś w Czyżynach działo się sporo. Jak wspomina pan Czesław, jeden z ostatnich handlarzy, którzy zostali w przejściu podziemnym pod rondem, była tu niemal galeria handlowa. "Była masarnia, sklepy spożywcze, obuwnicze, tekstylne. Piekarnia też była" - mówi. Z łezką w oku wspominają to miejsce także mieszkańcy. "Było bardzo dużo sklepów. W tunelu można było wszystko kupić" - podkreślają.

Tak kiedyś wyglądało przejście podziemne pod rondem Czyżyńskim. Fot: Jerzy Woźniakiewicz

Niestety jak zaznacza Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, po remoncie przepisy budowlane pozwoliły na zachowanie zaledwie pięciu stoisk. W tej chwili zajęte są tylko dwa. "Będziemy szykowali się do ogłoszenia przetargu, żeby ktoś te lokale mógł zagospodarować" - mówi Pyclik.

Tymczasem krakowianie coraz częściej są świadkami znikania... kiosków z okolic przystanków. Ostatnio tegu typu punkty zlikwidowano przy Poczcie Głównej oraz w rejonie ronda Grunwaldzkiego. Głośna była też historia trzech kiosków z osiedla Azory. Te zostały zlikwidowane, ponieważ urzędnicy postanowili... poszerzyć sobie parking.

 

 

 

 

 

(Grzegorz Krzywak/ko)