Mowa o miesiącach wiosennych — kwietniu, maju i czerwcu. Dla tego okresu średnia ze wszystkich trzynastu zamontowanych w Krakowie liczników wynosi 25%. "To nas przede wszystkim bardzo, bardzo raduje" - mówi Marcin Wójcik Oficer Pieszo Rowerowy z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.


Największy wzrost liczby przejazdów pokazał licznik w tunelu pod dworcem głównym — aż 56%.

"Tunel pod Dworcem Głównym zaczyna robić furorę. Ludzie go odkryli, wiedzą, jak do niego dojechać. Okazuje się być całkiem popularnym połączeniem" — komentuje Wójcik.


Wyniki również bardzo zaskoczyły Marcina Dumnickiego ze stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. Aktywista, z zawodu będący matematykiem, sam ponownie przeliczył dane, by sprawdzić, czy urzędnicy się nie pomylili.

"Wygląda na to, że Kraków jest ewenementem. Ewidentnie wyróżnia się na tle większości miast Polski, czyli to nie efekt pandemii, to musi być jakiś efekt działań w Krakowie — zarówno po stronie urzędników jak i mieszkańców. Gdyby to był efekt pandemii, czy na przykład pogody, to wzrosty byłyby podobne w innych miastach" — mówi Dumnicki.

Zdaniem aktywisty to bardzo dobry sygnał.

"Mam wrażenie, że ta infrastruktura, którą udało się zbudować, spełnia taką bardzo podstawową funkcję. Rowerem jest szybciej i wygodniej" — ocenia Marcin Dumnicki.

Podobnego zdania jest Paweł Kubicki z Instytutu Studiów Europejskich Uniwersytetu Jagiellońskiego naukowo zajmujący się między innymi socjologią miast.

"W miastach, też zachodnich, w których ta rewolucja rowerowa nastąpiła dużo wcześniej, ona następowała zawsze wraz z postepującą dostępnością do infrastruktury rowerowej" — mówi Kubicki.


Dodatkowe czynniki, które wskazuje socjolog to większa popularność dostaw rowerowych i ceny paliw zniechęcające do opalania silników samochodowych. Dla rowerzystów wybór sposobu przemieszczania się po mieście jest z resztą oczywisty.

Tak dobre wyniki zobowiązują — to jasne. Priorytety rowerowej polityki miasta to kolejne wygodne połączenia rowerowe.

"Pojawiło się studium tras rowerowych, aktualizacja tak naprawdę, gdzie w odniesieniu do tego co już było, co udało się zrobić, zostały zaproponowane przebiegi głównych tras. Wielu z tych tras jeszcze nie ma, tak że jest lista zadań, które należy wykonać" - mówi Dumnicki.


Miasto zapowiada dalszy rozwój infrastruktury rowerowej, działania dla poprawy bezpieczeństwa i wygody rowerzystów — w tym np. budowę zadaszonych wiat rowerowych.

Nieznany jest natomiast procentowy udział rowerów w ogólnym ruchu miejskim w Krakowie. Dane sprzed kilku lat mówią o kilku procentach. Jak podkreślają urzędnicy, możliwe, że obecnie ten wskaźnik jest wyższy i sięga już nawet 10%.