Kiedy miasto przejmie od szpitala tereny Wesołej? Szczegółowy harmonogram jest dopiero ustalany. Oczywiście z dniem podpisania umowy miasto stanie się właścicielem, ale przejmowanie poszczególnych części jest uzależnione od terminu wyprowadzania się poszczególnych oddziałów Szpitala Uniwersyteckiego.

- Trwają jeszcze szczegółowe ustalenia dotyczące terminu przekazania miastu nieruchomości we władanie. Nie przewidujemy tutaj żadnej umowy przedwstępnej. Nie ma takiej potrzeby. Zawieramy jedną umowę, która przenosi własność na rzecz gminy miejskiej Kraków. Jeśli chodzi o określenie momentów wydania poszczeólnych części nieruchomości, jest to związane z dynamicznym przenoszeniem się szpitala - mówi wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk.

Niezależnie od spraw własnościowych powstała druga już wersja planu zagospodarowania przestrzennego tego miejsca. Planiści przewidzieli tam dużo zieleni, która w naturalny sposób będzie łączyła się z pobliskim ogrodem botanicznym. W środku dzielnicy miałby powstać plac o charakterze miejskim.

Poza tym przewidziano w tym miejscu głównie usługi o charakterze publicznym, natomiast znacznie mniej miejsca jest na budownictwo mieszkaniowe. Plan będzie jeszcze konsultowany. Mieszkańcy już mają sporo wątpliwości. Domagają się ścisłego określenia rodzaju usług planowanych na tych terenach. "Problem tkwi w szczegółach. Co to ma być usługa? Jaka? Jest brak wizji dla tego obszaru. Wszystko można rozciągnąć. To musi być szczegółowo określone, żeby nie było tam hipermarketu. My się spodziewamy, żeby to była dzielnica dla mieszkańców, żeby te poszpitalne budynki zostały wykorzystane. Brakuje tu przychodni, może rehabilitacji" - mówią.

Mieszkańcy sprzeciwiają się również projektowaniu nowych ulic na terenie dzielnicy. Woleliby, by były to jedynie ścieżki wyłącznie dla pieszych i rowerzystów. Obawy związane ze zwiększonym ruchem ma także kierownik ogrodu botanicznego Józef Mitka. "Ruch kołowy przy południowej części ogrodu, który by łączył wnętrze projektowanej przestrzeni o charakterze rekreacyjno-usługowym z aleją Powstania Warszawskiego przebiegać mógłby przez środek kompleksu budynków. Trzeba się temu przypatrzeć. Ewidentnie to wygląda na to, że droga jest potrzebna do konkretnego celu, o którym tutaj jasno się nie mówi" - ocenia Józef Mitka. 

Magistrat odpowiada, że usługi, które tam projektuje - mają mieć charakter publiczny. W tym pojęciu mieści się jednak bardzo wiele znaczeń. To mogą być przychodnie, żłobki, szkoły ale i muzea czy galerie. Zastępca prezydenta Jerzy Muzyk mówi też, że wiele instytucji już zgłosiło wojewodzie chęć przeprowadzki do pozostawianych przez szpital budynków. "Duże zainteresowanie wyraża Instytut Ekspertyz Sądowych, który uważa, że obiekt przy ul. Skłodowskiej i Westerplatte jest stanowczo za mały. Do wojewody zgłosiło się też kilka uczelni" - tłumaczy Jerzy Muzyk. 

Magistrat nie kończy jeszcze konsultacji na temat planu. Ma być on przyjęty przez radę miasta na początku przyszłego roku.

Przypomnijmy, że Szpital Uniwersytecki od tego roku będzie się przenosił do nowej siedziby w Krakowie - Prokocimiu.

 

 

 

(Marcin Friedrich/ko)