Ranking, z którego wynika, że Kraków jest miastem tanim dla turystów ma swoje plusy i minusy. Jak przekonuje Anna Watza, ekspert PR - to bardziej ocena opłacalności przyjazdu niż atrakcyjności Krakowa jako takiego. "Oczywiście oceniano atrakcje, możliwość dotarcia - tu punktuje dostępność tanich linii lotniczych - ale i ceny. Dla Brytyjczyków płacących w funtach czy innych nacji płacących walutą euro będziemy opłacalni" - tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków Anna Watza.

Tymczasem to nie turystyka weekendowa jest priorytetem miasta. "Większość wysiłków miasta kierowana jest na rozbudowę turystyki biznesowej i religijnej. Turyści odwiedzają miejsca kultu, ale przy okazji korzystają z wielu innych atrakcji" - mówi Katarzyna Gądek z Wydziału Turystyki Urzędu Miasta Krakowa. I jak zastrzega - nie można walczyć z trendem "city break". To również bardzo dochodowy rynek. "To nie są turyści tani. Nasze badania wskazują, że goście zostawiają tu coraz więcej pieniędzy; w zeszłym roku wpłynęło na rynek blisko 6,5 mld złotych" - zauważa.

Dodatkowo, jak podkreśla Paweł Mierniczak, dyrektor Małopolskiej Organizacji Turystycznej - blisko 20% osób zatrudnionych w Krakowie pracuje na rzecz ruchu turystycznego, zatem należy robić wszystko, by poza szczytem letnim utrzymać turystykę weekendową. "Mamy powody do tego, aby zainteresować zwiedzających" - mówi Mierniczak. "Trzeba stawiać na ofertę kulturalną i gastronomiczną, a przypominam, że Kraków jest Europejską Stolicą Kultury Gastronomicznej 2019 roku. Będzie sporo różnych wydarzeń, które pokażą, jak smacznie można w Krakowie spędzić czas" - mówi Paweł Mierniczak.

Zatem o ile warto inwestować w turystykę, to jednak nie w każdego turystę. Anna Watza uczula na Brytyjczyków, którzy chętnie organizują w Krakowie wieczory kawalerskie. "Jest cała masa grup turystycznych, które są dla Krakowa bardziej atrakcyjne, aniżeli grupa pijanych, młodych ludzi, którzy, choć pokrywają szkody, po drodze zostawiają niemiły obraz" - ocenia Anna Watza.

Nie chodzi o generalizowanie. Brytyjczycy najchętniej odwiedzają Kraków, na drugim miejscu są Niemcy, a na trzecim Włosi.

W ubiegłym roku Kraków odwiedziło 13 500 0000 turystów. Największe atrakcje wskazywane przez zwiedzających to Rynek Główny, Wawel i Kazimierz.

 

 

(Magdalena Zbylut-Wiśniewiska/ew)