Debata RK: Wykorzystać dobrą energię Małopolan

- 68 procent Małopolan odpowiada w naszym sondażu, że chce igrzysk w Krakowie i Zakopanem. W Tarnowie na tak było 73 procent pytanych, w NS 78 procent - Jacek Bańka rozpoczął dyskusję od przypomnienia wyników sondażu, jaki na zlecenie Radia Kraków przeprowadził TNS OBOP. - Możemy nazywać się entuzjastami tej imprezy. Dostrzegamy jednak zagrożenia. Czy jednak widzimy wszystko? - zapytał.

W opinii marszałka województwa Marka Sowy tak optymistyczne wyniki sondażu są satysfakcjonujące. Przypomniał, że ubieganie się o organizację igrzysk to wieloaspektowa procedura, która wymaga zmiany wielu priorytetów inwestycyjnych. - W ubiegłym tygodniu, rząd podejmując finansowe decyzje dotyczące wydatków na S7, kierował się także tym, że poważnie traktuje polską aplikację - mówił marszałek.


- To dobrze, że mieszkańcy myślą racjonalnie - tak wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka skomentowała wyniki sondażu wskazujące na obawy (wskazywano przede wszystkim kwestię dalszego zadłużenia się Krakowa i Małopolski na tak poważne inwestycje jak igrzyska). Jak tłumaczyła , nie powinno być obaw, ponieważ dzięki igrzyskom możemy stworzyć zupełnie nową infrastrukturę, która będzie na siebie zarabiać już na długo przed ewentualnymi igrzyskami. To sprawi, że koszt ich utrzymania będzie zdecydowanie niższy. Jak dodała wiceprezydent Krakowa, jeśli miasto, województwo i ministerstwo sportu zdecydują, że będzie to program strategiczny, to może się zmienić oblicze polskiego sportu.

Posłanka PO Jagna Marczułajtis - Walczak zwróciła uwagę, że Polacy są narodem, który potrzebuje bodźców. Takim bodźcem było EURO 2012. Na potrzeby tej imprezy zbudowaliśmy dużo infrastruktury sportowej i drogowej. Jej zdaniem, takim dobrym bodźcem może być także organizacja igrzysk zimowych.

- Czy my bez wielkich imprez nie potrafimy nic wybudować w kraju? - pytał poseł PiS Andrzej Duda. Z sondażu TNS OBOP dla Radia Kraków wynika, że Małopolanie najbardziej liczą na to, że organziacja imprezy rangi olimpijskiej pomoże w poprawie infrastruktury drogowej w regionie. - Jeżeli przymiarki do organizacji IO będą dla nas oznaczały zmiany infrastrukturalne to ja jestem na tak. Jeśli infrastruktura drogowa i kolejowa będzie stała na pierwszym miejscu - jestem na tak - mówił poseł.


- Musimy, jako Polacy, przestać zachowywać się jak przekupki polityczne - mówiła posłanka Marczułajtis. - Nie możemy się oskarżać. Stoimy przed wielkim wyzwaniem i zachęcam do merytorycznej rozmowy.

Jak dodała przewodniczącą Komitetu Aplikacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022 do stworzenia wizji i projektu organizacji imprezy zatrudnieni zostaną światowi eksperci, którzy doradzą najkorzystniejsze rozwiązania inwestycyjne, np. rozbudowę toru bobslejowego. Jak dodała posłanka, na rzecz Zimowych Igrzysk Olimpijskich wszyscy powinni działać ponadpartyjnie.

- Mamy wspaniałe poparcie społeczne. I to wszystko jeszcze przed kampanią informacyjną - komentowała posłanka.

Tzw. raport otwarcia przed złożeniem wniosku będzie wymagał kompleksowych i ważnych wspólnych działań - choćby walki o czyste powietrze - tłumaczyła wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka. - To ważne działanie. Ten program obejmuje wszystkie gminy zaangażowane w projekt. Sam fakt, że teraz w oparciu o strategie województwa, pozostałe gminy podjęły środki na stworzenie własnej strategii środowiskowej i to jest sukces - dodała Sroka. - Stawiamy na wymianę pieców węglowych na wysokospalające. Ta strategia jest bardzo szeroka. To korzyść, która już się dokonała. Dzięki tej wielkiej idei uzyskujemy konkretne efekty już dziś - mówiła.



Jacek Bańka: Większość Małopolan będących zwolennikami organizacji Igrzysk, jako największą korzyść wskazuje konieczność budowy infrastruktury drogowej. Panie marszałku, potrafimy budować tylko od imprezy do imprezy?

Marek Sowa: Ja bym tego tak nie oceniał. Muszę powiedzieć, że wyniki sondażu są satysfakcjonujące w każdym zakresie. Pokazuje wiele czynników składowych całego projektu, nie tylko infrastrukturę. Ubieganie się o ZIO to wieloaspektowa procedura. Wymaga zmiany wielu priorytetów inwestycyjnych. Infrastruktura musi powstać szybciej. W ubiegłym tygodniu, kiedy rząd podejmował decyzję o wpisaniu dodatkowo na listę projektu drogi Rabka – Lubień, kierował się także tym, że poważnie traktuje polską aplikację. Chcemy, żeby ten projekt był poważnie traktowany.

Jacek Bańka: Wizja ZIO zaważyła na decyzji o S7 i odcinku Lubień – Rabka?

Marek Sowa: W mojej ocenie była jednym z czynników na tak.

Jacek Bańka: Wśród przeciwników co drugi wskazuje, że Kraków wpędzi się w kłopoty finansowe i będziemy mieli problemy związane z utrzymaniem nowej infrastruktury. Te obawy mają swoje podstawy?

Magda Sroka: Dobre jest to, że mieszkańcy myślą racjonalnie. Biorą pod uwagę to, że infrastrukturę trzeba utrzymać. Obaw być nie powinno. Wytwarzamy nową infrastrukturę. Po decyzji o przyznaniu Igrzysk będziemy musieli organizować imprezy testowe. Wtedy spadnie cały koszt związany z ubieganiem się o imprezę. Jest cała masa korzyści. Nowa infrastruktura, jak hala do łyżwiarstwa szybkiego, będzie droga i kosztowna w utrzymaniu. To zależy od decyzji na szczeblu centralnym. Jeśli uruchomimy program rozwoju sportów zimowych i zadecydujemy, że jeden taki kryty obiekt musi być, jeśli wspólnie miasto, AWF i ministerstwo sportu zdecyduje, że będzie to program strategiczny to może się zmienić oblicze polskiego sportu.

Jacek Bańka: Przy tym wątku się zatrzymam. Jeden ze sportowych publicystów mówi, że dzięki Małyszowi wychowaliśmy kolejne pokolenia skoczków. Można powiedzieć, że dzięki Zimowym Igrzyskom Olimpijskim wychowamy kolejne pokolenia Polaków, które będą czynnie uczestniczyć w sportach zimowych?

Jagna Marczułajtis: Myślę, że jesteśmy narodem, który potrzebuje bodźców. Takim bodźcem było EURO2012. To zadanie zdaliśmy perfekcyjnie. Zbudowaliśmy dużo infrastruktury sportowej i drogowej. Jeśli chodzi o budowanie formy zawodników na ZIO 2022 to powtórzę słowa Kamila Stocha i Piotra Żyły. Oni powiedzieli, że gdyby nie program PZN to oni nie byliby w stanie trenować. Gdyby nie Adam Małysz to nie byliby w stanie tak długo i wytrwale ćwiczyć. Jestem pełna optymizmu. Potrzebujemy takiego bodźca. Takim bodźcem są ZIO. Mamy tak wiele przygotowane, że niewiele potrzebujemy, żeby poważnie być traktowanym jako kandydat na organizatora.

Jacek Bańka: Z wielkim optymizmem spoglądają państwo na wizję ZIO. Tego optymizmu nie dostrzegali Szwedzi, którzy zrezygnowali. Zrezygnowali także Szwajcarzy po referendum. Panie pośle, PiS jest na referendalnej fali. Może u nas powinno zadecydować referendum?

Andrzej Duda: Ja patrzę na to z perspektywy ogólnopolskiej i krakowskiej. To moje miasto. Trzeba jasno powiedzieć: na pewno byśmy chcieli i ja bym chciał w Krakowie i okolicach duże wydarzenia sportowe. To jest potrzebne regionowi. Ludzie lubią sport. Chcemy, żeby ludzie go uprawiali. Sam mogłem się przekonać jak wiele ludzi zaczęło traktować poważnie snowboard po sukcesach pani poseł Marczułajtis. Nigdy nie byliśmy tuzami w sportach zimowych. Trzeba to zmienić. Musimy zaistnieć w konkurencjach w których nas nie ma. Inną kwestią jest ekonomia. Jeżeli przymiarki do organizacji ZIO będą dla nas oznaczały zmiany infrastrukturalne to ja jestem na tak. Tylko wtedy, jeśli infrastruktura drogowa i kolejowa będzie stała na pierwszym miejscu. Od trzech lat walczę o S7. Kolejni kandydaci z małopolskiego PO mówią, że pieniądze są, ale łopata nie została wbita. Infrastruktura to wstęp do rozmowy o ZIO. Pytanie jest zenujące. Czy my bez wielkich imprez nie potrafimy nic wybudować w kraju? Musi być krzyk i wtedy pieniądze się znajdą? Realizowano inwestycje drogowe w wielu miejscach Polski a nasze, krakowskie nie były realizowane. Miałem o to pretensje do posłów PO z Krakowa. Przede wszystkim inwestycję w infrastrukturę komunikacyjną a poza tym spokojna kalkulacja. Taka impreza to duże pieniądze. MKOL chce zrobić imprezę. On ją zrobi i odjedzie. To my zostaniemy z problemem. Trzeba unikać takich kłopotów jak ze stadionem narodowym.

Jacek Bańka: To pytanie do Marszałka Sowy. Wiemy, że w 2014 te dwa odcinki będą zrobione. Miasta, które się wycofały, podkreślały, że nie ma rządowych gwarancji. Myślenice poradzą sobie z utrzymaniem toru saneczkowego? Turyn sobie nie poradził.

Marek Sowa: Wydaje mi się, że poseł Duda się zagalopował. Gdyby chciał pan być skuteczny i działać na rzecz Małopolski to większą pozycję miał pan będąc ministrem w kancelarii prezydenta. To rząd podejmuje konkretne decyzję. Siłą rzeczy pana działania od 2010 nie były w pełni skuteczne. W przypadku ZIO mamy do czynienia z trwałą, nierentowną inwestycją. To jest tor saneczkowo-bobslejowy. Musimy brać pod uwagę jego przeznaczenie po ZIO. W mojej ocenie ten element może być wykorzystany jak o podnoszący ofertę turystyczną. Wiele krajów tak robi, że część infrastruktury jest budowana tylko na ZIO. Być może będzie tak i u nas.

Jagna Marczułajtis: Chciałabym się odnieść do politycznej polemiki. Musimy, jako Polacy, przestać zachowywać się jak przekupki polityczne. Nie możemy się oskarżać. Stoimy przed wielkim wyzwaniem i zachęcam do merytorycznej rozmowy. W kontekście wizji i projektu chcemy zatrudnić ekspertów światowych. Oni nam wskażą opcję, warianty budowy toru bobslejowego na przykład tymczasowego. To są sprawy otwarte. Nie możemy mówić kto jest winny, co nie zostało zrobione. Musimy wszyscy działać ponadpartyjnie na rzecz ZIO. To projekt narodowy. Mamy wspaniałe poparcie społeczne. I to wszystko przed kampanią informacyjną. Proszę o wsparcie bo nas będzie obserwował świat.

Jacek Bańka: Skończmy z polityką. Dobrze nam się rozmawia o Igrzyskach, ale w Krakowie i Zakopanem mamy problemy ze smogiem. Nie jest tak, że mając najbardziej zanieczyszczone powietrze, przegraliśmy już ten wyścig?

Magdalena Sroka: Właśnie nie. To jeden z naszych atutów. Podstawowym założeniem tego raportu otwarcia jest walka o czyste powietrze. To ważne działanie. Ten program obejmuje wszystkie gminy zaangażowane w projekt. Sam fakt, że teraz w oparciu o strategie województwa, pozostałe gminy podjęły środki na stworzenie własnej strategii środowiskowej, to jest sukces. Trwają pracę nad uwspólnieniem tej strategii. Wiemy, że z ekonomią nie da się walczyć. Stawiamy nie tylko na źródła ekologiczne, ale także na wymianę pieców węglowych na wysokospalające. Nie uda nam się wszystkich zachęcić, żeby zrezygnowali z najtańszego paliwa. Ta strategia jest bardzo szeroka. To korzyść, która już się dokonała. Dzięki tej wielkiej idei uzyskujemy konkretne efekty już dziś.

Andrzej Duda: Na pewno potrzebne jest nabranie przekonania, że opłaca się inwestować w infrastrukturę narciarską w Zakopanem. Myślę o udostępnianiu stoków pod stoki narciarskie. Tego brakuje. Pani poseł ma rację, jest potrzebne pozytywne tchnienie. Tam jest specyficzna mentalność i to ma znaczenie. Nawiąże jeszcze do tego co mówiła pani poseł. Pani poseł, to jest zawsze polityka. Decyzja o przyznaniu pieniędzy to jest decyzja polityczna. Razem z posłem Adamczykiem apelowaliśmy o podjęcie większych starań o infrastrukturę drogową w Małopolsce, żebyście mieli argument w dyskusjach na forum PO. Możecie powiedzieć, że opozycja was ciśnie i wtedy dostaniecie te pieniądze. Jakby była odwrotna sytuacja to chcielibyśmy, żeby państwo robili to samo.

Jacek Bańka: Nic się nie zmieni, co do ZIO w roku 2022?

Jagna Marczułajtis: Jeszcze nie dostaliśmy ZIO a największa decyzja została zatwierdzona przez rząd.

Marek Sowa: Nie zawężajmy tego wyłącznie do Krakowa i Zakopanego. Wszyscy na tym skorzystamy. Cały kraj skorzysta.

Jacek Bańka: Wielka idea. Na koniec, panie pośle, jeździ pan na nartach. Posłanka Marczułajtis twierdzi, że ZIO odmieni mentalność górali. Potrzebna jest promocja w mieście, gdzie dusimy się w tłumie, gdzie nie ma szans na uporządkowanie przestrzeni publicznej?

Andrzej Duda: Na pewno potrzebne jest nabranie przekonania, że opłaca się inwestować w infrastrukturę narciarską w Zakopanem. Myślę o udostępnianiu stoków pod stoki narciarskie. Tego brakuje. Pani poseł ma rację, jest potrzebne pozytywne tchnienie. Tam jest specyficzna mentalność i to ma znaczenie. Nawiąże jeszcze do tego co mówiła pani poseł. Pani poseł, to jest zawsze polityka. Decyzja o przyznaniu pieniędzy to jest decyzja polityczna. Razem z posłem Adamczykiem apelowaliśmy o podjęcie większych starań o infrastrukturę drogową w Małopolsce, żebyście mieli argument w dyskusjach na forum PO. Możecie powiedzieć, że opozycja was ciśnie i wtedy dostaniecie te pieniądze. Jakby była odwrotna sytuacja to chcielibyśmy, żeby państwo robili to samo.

Jacek Bańka: Nic się nie zmieni co do ZIO w roku 2022.

Jagna Marczułajtis: Jeszcze nie dostaliśmy ZIO a największa decyzja została zatwierdzona przez rząd.

Marek Sowa: Nie zawężajmy tego wyłącznie do Krakowa i Zakopanego. Wszyscy na tym skorzystamy. Cały kraj skorzysta.