"Na co dzień krakowianie powinni zgłaszać swoje propozycje miejsc wymagających dodatkowych patroli do lokalnych rad dzielnic albo rady miasta" - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. Jak dodaje - "niestety nie możemy odbierać zgłoszeń bezpośrednio od mieszkańców, bo wtedy zamiast patrolować ulice musielibyśmy odbierać telefony".

Dziś jednak wyjątkowo swoje spostrzeżenia można wysyłać bezpośrednio do policji za pośrednictwem Radia Kraków. Wystarczy w komentarzu wpisać ulicę, osiedle bądź obszar, które - według państwa - powinny być częściej patrolowane przez policjantów. Propozycje te zostaną przesłane do komendy miejskiej policji, tam mundurowi wezmą je pod uwagę przy planowaniu tras dodatkowych patroli.

Nowa Huta, Kurdwanów, Ruczaj czy centrum miasta - niemalże z każdej części Krakowa napływają do naszej redkacji prośby o skierowanie dodatkowych patroli policji. Propozycji tras patrolowych jest w sumie kilkadziesiąt, w ramach wspólnej akcji Radia Kraków i małopolskiej policji wszystkie zostaną przekazane mundurowym.

Choć konsultacje policji z radnym w sprawie tras patroli jeszcze się nie odbyły, swoje zdanie w tej sprawie wypowiedzieli już mieszkańcy. Oni dodatkowe patrole najchętniej by widzieli na Kurdwanowie i Prokocimiu Nowym, wśród propozycji jest też m.in. os. Bieńczyckie, os. Strusia, ul. Rydlówka, okolice ul. Powstańców, ul. Żywiecka czy bulwar Podolski na starym Podgórzu.

Dodatkowe 2 miliony złotych na patrole policji zostały wygospodarowane przez miasto po licznych informacjach o bójkach i zabójstwach pseudokibicowskich na terenie Krakowa. W latach 2012 - 2013 w wyniku porachunków gangsterów w Krakowie zginęły 3 osoby, a kilkanaście zostało rannych. O przemocy stadionowej w stolicy Małopolski informowały wszystkie media ogólnopolskie, ale też zagraniczne. W mediach niemieckich Kraków przez pewien czas określany był jako "miasto maczet". W ostatnich miesiącach krakowscy radni podjęli decyzję o wsparciu finansowym krakowskiej policji, by ta mogła wprowadzać na ulicę dodatkowe patrole.

Rada miasta już wcześniej przekazywała pieniądze na małopolską policję - w sumie ok. 250 tys. złotych, dzięki którym wprowadzono na ulicę 1250 dodatkowych patroli. "Te dodatkowe służby ciągle przynoszą efekty" - przekonuje Ciarka. Według niego "dodatkowi" policjanci od listopada do grudnia wylegitymowali 1856 osób, skontrolowali 618 pojazdów, przeprowadzili 1303 interwencje. Ujawnili w sumie 1118 wykroczeń – w 442 przypadkach ukarano sprawców mandatami karnymi na kwotę prawie 53 tys. złotych, wobec 18 sprawców skierowano wnioski o ukaranie do sądu.


(Karol Surówka/ko)