- Emocje sięgają zenitu. Będziemy prowadzić bloga, na którym będziemy zamieszczali zdjęcia i filmy. Zapraszamy już teraz do odwiedzin. Jedziemy tam we dwójkę z nadzieją, że przywieziemy stamtąd super relację. Wspomożemy Rafała Sonika, żeby wygrał Dakar. Będziemy reporterami. Będziemy przekazywać wszystkie informacje do Polski - mówią podopiczni stowarzyszenia Siemacha.

- Najważniejszym wyzwaniem będzie dla nich... przetrwanie w ekstremalnych warunkach na pustyni. To nocny chłód i upał w ciągu dnia. Dakar to szkoła życia dla każdego. Tam nie ma taryfy ulgowej dla nikogo, ale nie chcemy im zrobć takiej "dakarowej fali". Będziemy opiekuńczy, chociaż będzie ciężko - przyznaje Rafał Sonik.

Karol i Dominik wylatują do Ameryki Południowej w czwartek. Rafał Sonik i jego ekipa już są na miejscu. Rajd Dakar rozpoczyna się 3 stycznia. Polski quadowiwec broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Jemu, a także chłopcom, życzymy powodzenia!

 

 

 

(Maciej Skowronek/ko)