To właśnie przez nieobecność świadka, ówczesnego prezesa żużlowej spółki Unia Tarnów oskarżonego o wręczenie 70 tysięcy złotych łapówki byłemu prezydentowi od firmy Strabag, rozprawa została odroczona. Bogdan G. przebywał w sierpniu za granicą w pracy i tym tłumaczył swoją absencję.

- Było to zgodne z prawem, bo wobec świadka nie zastosowano żadnych dodatkowych ograniczeń – przekonuje Tomasz Kozioł, rzecznik sądu okręgowego w Tarnowie - Bogdan G. chciał być przesłuchiwany w konsulacie za granicą, ale na to nie zgodził się tarnowski sąd. Ze względu na charakter i rangę zeznań tego świadka uznajemy konieczność bezpośredniego przesłuchania w postępowaniu przed sądem. Niewystarczające jest przesłuchanie w drodze pomocy prawnej, bo dla właściwej oceny tego dowodu konieczne jest zapoznanie się przez sąd nie tylko z treścią zeznań ale i bezpośredni kontakt ze świadkiem.

Sąd po raz kolejny zajmie się sprawą byłego prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały 16 października. Jeśli na tej rozprawie nie zjawi się Bogdan G., sąd będzie rozpatrywał odwieszenie wykonania nałożonej na niego kary.

 

Marcin Golec/wm