Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego trafiły trzy odwołania mieszkańców. Dwa dotyczyły osób, które nie zgadzają się z tym, że ich nieruchomości nie zostały uwzględnione jako przeznaczone do wywłaszczenia. Właściciele przekonywali, że będą narażeni na uciążliwości związane z nową drogą, które uzasadniałby ich zdaniem wywłaszczenie. Inaczej wynika jednak z dokumentów, na podstawie których powstała decyzja środowiskowa. W trzecim odwołaniu mieszkaniec domagał się budowy dodatkowych ekranów dźwiękochłonnych.

Pisma od mieszkańców nie przekonały jednak SKO do uchylenia decyzji środowiskowej wydanej przez Gminę Wierzchosławice pod koniec listopada. 11 stycznia 2018 roku została ona podtrzymana. Zarząd Dróg Wojewódzkich już wcześniej rozpoczął przygotowania do ogłoszenia przetargu. "Licząc na to, że rozstrzygnięcia będą pozytywne dla nas w tej chwili przygotowujemy materiały przetargowe do ogłoszenia przetargu w systemie zaprojektuj i wybuduj" - przekonywał kilka dni temu rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie Roman Leśnak. 

Wprawdzie protestujący mieszkańcy mogą się jeszcze odwołać do sądów, ale nie powinno to wstrzymać przygotowań do budowy połączenia autostrady z Mościcami, na które czeka tysiące kierowców, ale też mieszkańców domów, obok których przebiega teraz uciążliwych ruch z autostrady. Tak jest na przykład na wąskiej osiedlowej ulicy w Ostrowie.

Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Marta Maj pod koniec października podkreślała w rozmowie z Radiem Kraków, że na budowę nowego połączenia z mostem na Dunajcu zarezerwowano 155 milionów złotych unijnych pieniędzy, które trzeba jednak wydać do 2022 roku. "Jeżeli temat nie zostanie rozpoczęty projektowo do 2020 roku, bo będą protesty i odwołania, pieniądze na łącznik mogą zostać przesunięte na inne inwestycje. Jeśli nie zdążymy, trzeba będzie je oddać do Unii. Zgoda buduje, niezgodna rujnuje" - mówiła dyrektor Maj.

Wybrano wariant zielony, który zakłada budowę nowej drogi po jednym pasie na wprost obecnego ronda po zjeździe z autostrady, przez nowy most na Dunajcu. Na rondzie w Kępie Bogumiłowickiej nowa droga łączyłaby się z ulicą Witosa, która zostałaby poszerzona o prawo i lewoskręty aż do ronda przy ulicy Chemicznej, Witosa i Kwiatkowskiej. Wariant ten zakłada wyburzenia 4 domów i 7 budynków gospodarczych w miejscowościach Ostrów oraz Kępa Bogumiłowicka.

Odnosząc się do zapowiadanych odwołań mieszkańców od decyzji środowiskowej w sprawie wywłaszczeń, dyrektor ZDW w rozmowie z Radiem Kraków wyjaśniała, że "decyzja środowiskowa nie daje de facto prawa do terenu. To jest tylko koncepcja. Dopiero rozwiązania projektowe dają prawo do terenu. Wtedy są sprawy wywłaszczeniowe, odszkodowawcze".

Józef Kuboń z Urzędu Gminy Wierzchosławice podkreśla, że w decyzji środowiskowej wzięto pod uwagę istniejące ujęcie wody dla miasta Tarnowa, a także obszar Natura 2000. Dodatkowo decyzją Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiskowa, inwestor przed wydaniem pozwolenia na budowę będzie musiał powtórzyć ocenę oddziaływania na środowisko planowanej do budowy drogi oraz mostu.

Początkowo zakładano, że docelowy łącznik autostrady z Mościcami powstanie do końca 2018 roku. Najpierw jednak z przygotowaniem do inwestycji nie poradził sobie Powiatowy Zarząd Dróg w Tarnowie, który nie miał wcześniej doświadczenia w tak dużych projektach. Dlatego w 2016 roku sprawę przejął Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale nie poszło mu tak sprawnie, jak oczekiwano. Przez protesty mieszkańców Mościc, którzy nie zgadzali się na rozbudowę ulicy Kwiatkowskiego, województwo zrezygnowało z części inwestycji planowanej już w samym Tarnowie.

Przypominamy: Docelowy łącznik autostrady A4 z Mościcami w 2020 roku?

 

 

 

(Bartek Maziarz/Teresa Gut/rk/ko)