"150 miejsc pracy tutaj zostanie zlikwidowanych, funkcjonariusze stracą pracę - to jest nieprawdą i chciałem to zdementować. Wcale tak nie będzie. Ta informacja, to była informacja zmierzająca do wywołania pewnych niepokojów w służbie celnej" - mówił wiceminister finansów.

Celnicy nie dowierzają w te zapewnienia.  "My nie mamy żadnej gwarancji kontynuowania zatrudnienia w roli funkcjonariuszy. Nawet w roli pracowników. Tu nie zostało nic konkretnego powiedziane. Pan minister powiedział, że będzie dopasowanie do zadań - jak w korporacji. Ktoś będzie zbędny, nie będzie dla niego miejsca" - twierdzi  wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Celnicy PL - Maria Mrugała.

Pogłoski o zwolnieniach pojawiły się wraz z rządowymi planami powołania od stycznia przyszłego roku Krajowej Administracji Skarbowej, która połączy służby celne i skarbowe. Odpowiedzialny za reformę Minister Banaś twierdzi, że jest ona konieczna, by usprawnić funkcjonowanie służb.

 

Marta Tyka/RK