Jako przykład Czernecki podaje ciągnącą się od lat batalię o zburzenie pomnika Armii Czerwonej, stojącego przy Alejach Wolności w Nowym Sączu. Ryszard Nowak wielokrotnie unikał zdecydowanych działań w tej sprawie.

- Ja bym sobie na to na pewno nie pozwolił – mówi A. Czernecki dodając, że sam szybko podjąłby decyzje. - Nie można oszukiwać mieszkańców, oni na to nie zasługują. (…) Niesłusznie zostałem wykluczony z Prawa i Sprawiedliwości. Moje serce nadal bije dla PiS i myślę, że PiS dojrzała do pewnych decyzji i zdaje sobie z tego sprawę, że kiedy Artur Czernecki był w Prawie i Sprawiedliwości głosił prawdziwe hasła statutowe tego ugrupowania politycznego.

Kandydat Solidarnych Sądeczan apeluje też o uczciwą, merytoryczna kampanię. Nie podobają mu się działania jak to sprzed kilku dni, kiedy nieznani sprawcy ochlapali farbą blibordy Ryszarda Nowaka. Pamięta jednak, kiedy sam padł ofiarą, jak mówi brudnego ataku. Miał nim być list, który choć był anonimem, został upubliczniony przez przewodniczącego sądeckiej Rady Miasta Jerzego Wituszyńskiego. Autor anonimu twierdził, że Czernecki leczy się psychicznie.

- Nie tylko ja, ale także inni radni otrzymali również anonimowy list, w którego treści zawarte było, że pan prezydent ma problemy alkoholowe – informuje Czernecki. - I jeśli ktoś przytacza anonim, który mnie dotyczył, również należało przytoczyć ten anonim, który jakoś nie ujrzał światła dziennego jak to było w moim przypadku.


Na górze strony można posłuchać całej rozmowy z Arturem Czerneckim, kandydatem Solidarnych Sądeczan.


W najbliższych dwóch dniach, na sądeckich częstotliwościach 90.00, 102.1 oraz 97.4 FM gośćmi Sławomira Wrony będą jeszcze – Kazimierz Fałowski (Nowa Prawica) i obecny prezydent miasta Ryszard Nowak (PiS). Podsumowaniem rozmów z kandydatami będzie druga debata Radia Kraków 12 listopada o godz. 18.00. Do udziału ponownie zaproszeni zostali wszyscy kandydaci na prezydenta Nowego Sącza.

 

 

(Sławomir Wrona/ko)