"To chybiony pomysł. Romowie nie potrzebują mediacji. Czasami bywają takie słabości, ale nad tym trzeba panować. Ważne jest to, że sprawcy zostali zatrzymani z obu stron, bez znamion etnicznych. Jak ktoś popełnia przestępstwo, to niech odpowiada za to sam. Nie może za to odpowiadać całe społeczeństwo" - ocenia w rozmowie z Radiem Kraków Roman Kwiatkowski, szef Stowarzyszenia Romów w Polsce.

Przypomnijmy, konflikt w Andrychowie trwa od kilku tygodni. Na początku czerwca romska kobieta została napadnięta na spacerze z dziećmi. W odwecie Romowie pobili w parku grupę Polaków. Policja zatrzymała podejrzanych o te ataki, to zarówno Polacy jaki i Romowie. Ich sprawą zajmuje się prokuratura w Wadowicach.


Zobacz też: Andrychów: są kolejni zatrzymani za napaści na tle etnicznym

(Marek Mędela/ko)