"Dwie osoby pełnoletnie spędziły noc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Niepełnoletni chłopiec trafił do specjalnej placówki" - mówi Dorota Kądziołka, rzecznik prasowy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu. Dodaje, że podczas przesłuchania panowie zaznali, że celem ich podróży nie była Polska.

Ze względu na wiek i obowiązujące międzynarodowe umowy, polska straż graniczna przekazała Afgańczyków Słowakom w ramach tzw. readmisji. Chodzi o przekazania cudzoziemców do państwa, z którego nastąpił nielegalny wjazd do naszego kraju.

Przypomnijmy, trzej Afgańczycy zostali znalezieni, kiedy kierowca samochodu ciężarowego, wracając z Serbii zatrzymał się w bazie, aby zatankować samochód. Tir należący do polskiej firmy przewozowej jechał od piątku z Serbii z ładunkiem rudy cynku. Naczepa tira była zaplombowana na Węgrzech, dlatego policja przypuszcza, że w tym kraju dosiedli się młodociani imigranci. Spędzili w naczepie co najmniej cztery dni. Udzielono im pomocy w szpitalu w Suchej Beskidzkiej. WIĘCEJ

 

 

(Bartosz Niemiec/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: