"Planujemy ok. połowy września zorganizować spotkanie z mieszkańcami, podczas którego będzie można odnieść się do tych wszystkich kwestii. Chcemy też pokazać dane, czy po zamontowaniu separatorów faktycznie coś się zmieniło. My już to widzimy, ale chcemy mieć to dokładnie obliczone" - mówił Radiu Kraków Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Separatory pojawiły się na Kalwaryjskiej tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży i od razu podzieliły krakowian. Zadowoleni są pasażerowie komunikacji miejskiej, dla których podróż tramwajem z przystanku przy rondzie Matecznego do przystanku skróciła się z 15 do nawet 4 minut. Niezadowoleni z nowej organizacji ruchu są kierowcy samochodów, okoliczny przedsiębiorcy i... część rowerzystów. CZYTAJ

 

 

(Martyna Masztalerz/ew)

Obserwuj autorkę na Twitterze: